Jeśli bulwersujące może być planowane podniesienie stawki za przejazd A4 do 10 zł za bramki, to co powiedzieć o większej kwocie?
Tajny aneks w umowie koncesyjnej Stalexportu może doprowadzić do tego, że po nowym roku będziemy płacić nie 10, a 13 zł za każde bramki przekraczane na autostradzie A4. Dlaczego? By zniechęcić kierowców do jazdy autostradą. Zapis w aneksie mówi, że jeśli przez trzy miesiące z rzędu przez ponad godzinę w miesiącu na bramkach utrzymuje się korek, zmuszający kierowców do stania przez ponad 3 minuty, firma musi zapewnić finansowanie budowy trzeciego pasa na autostradzie. Co, jak wiemy dobrze, nie nastąpi, gdyż Stalexport nie radzi sobie z sensownym utrzymaniem dotychczasowych pasów. Skoro zatem w aneksie widnieje zapis zezwalający na coroczne podnoszenie opłat za przejazd autostradą, koncesjonariusz zapewne z niego skorzysta.
Rafał Czechowski ze Stalexportu w rozmowie z mediami zapowiedział, że trzeciego pasa nie będzie, natomiast prawdopodobne są zmiany na bramkach, które rozładują korki. Dodał także: 'Proponuję nie przyzwyczajać się do kwoty 10 złotych na bramce. W tej chwili nie ma wniosku do Generalnej Dyrekcji o to, żeby wprowadzić zmianę w wysokości opłaty’.
Czy jest ktoś jeszcze w tym kraju chętny do jazdy autostradą A4?