Monstrualne rozmiary, silnik V8, postapokaliptyczny design i kierowca dopełniający kapitalnego klimatu. Oto samodzielnie skonstruowany motocykl do napędu którego użyto dużego silnika V8. Czy zatem Boss Hoss może czuć się zagrożony?
Boss Hoss, amerykański power cruiser wyposażony w silnik V8 z GMC. Egzemplarz z filmu ma dołożone dwie turbosprężarki oraz podtlenek azotu. W sumie, jak twierdzi właściciel, generuje 1200KM. Zobaczcie (czas filmu od 4:04), jaka jest reakcja motocykla na dodanie gazu. Dobrze, że nikt obok nie stał...
"Albo grubo, albo wcale" - wydaje się, że taka myśl przyświecała twórcom tego motocykla, chociaż lepiej pasuje określenie - silnika na kołach. Potężne V8 wsadzone w chopperowe podwozie. Ciekawe, czy to Boss Hoss, czy jedna z wielu klimatycznych samoróbek. Co prawda w filmie nie znajdziecie sensacji, krwi i obciętych kończyn, ale dźwięk V8 powinien wprawić Was w lepszy nastrój. Miłego oglądania...