Łódzka policja zaprezentowała przełomowy sposób na poprawę bezpieczeństwa pieszych po zmroku: wysmarowanie przechodniów specjalnym sprayem odblaskowym, tworząc z nich żywe, neonowe murale!
Nowy produkt – odblaskowy spray – wzbudza niemałe emocje. Według policji magiczny aerozol zadziała, gdy tylko oświetlą go reflektory aut, co pozwoli pieszym zabłysnąć niczym Elton John w najlepszych czasach estrady. W końcu kto nie chciałby by choć raz zostać najjaśniejszym panem?
Powłoka jest niewidoczna w dzień, więc nie ma obawy, że Łódź stanie się miastem fluorescencyjnych duchów. Spray ma nie tylko być odporny na warunki pogodowe, ale i bezpieczny – policja zapewnia, że nikt nie będzie świecić w ciemnościach jak pieczarki spod Czarnobyla.
Plan zakłada, że stróże prawa będą buszować po miejskich zakamarkach, namierzając ciemne zaułki i zacienione parki, gdzie niesforni, ubrani na czarno przechodnie, przemykają bez żadnych odblasków. Kiedy już uda się ich dopaść, policja zastosuje spray, tworząc błyskawiczne dzieła sztuki na dowolnym fragmencie odzieży.
Bycie żywym muralem nie wzbudza jednak entuzjazmu wszystkich mieszkańców. „Może kiedyś, w ramach takiej akcji, policja w końcu oznakuje także dziury w drogach, żebyśmy ich nie zaliczali o północy?” – komentuje jeden z pytanych przez nas łodzian.
Regionalne Centrum Polityki Społecznej, które wsparło akcję finansowo, z dumą podkreśla, że nie spoczną na laurach, dopóki każdy pieszy w województwie nie będzie połyskiwał jak choinka na Święta. Jak wiadomo, „bezpieczeństwo przede wszystkim” – nawet jeśli oznacza ono złożenie się na ołtarzu mobilnej sztuki ulicznej.
Pozostaje pytanie, czy mieszkańcy Łodzi docenią innowacyjny zapał i czy już niedługo Łódź czeka specyficzna świetlana przyszłość?
Zostaw odpowiedź