Spis treści
Pękanie bieżnika może wystąpić poniżej temperatury 0 °C – producenci opon wyścigowych jasno ostrzegają.
Motocyklowe opony wyścigowe to zaawansowana technologia tworzenia gumy. Niezależnie od producenta, główną cechą i jednocześnie zaletą takich opon jest miękkość gumy, co przekłada się na wspaniałą przyczepność na torze.
Wspomniana charakterystyka niesie za sobą pewne wady – takie opony szybko się zużywają, a także… bardzo nie lubią mrozu!
Opona wyścigowa nie lubi niskich temperatur
Każdy, kto posiada doświadczenie z oponami wyścigowymi, stwierdzi że jest to wiedza podstawowa. Ale może dla kogoś będzie to nowością lub ciekawostką, a więc dzielimy się wiedzą. Zainspirował nas post brytyjskiego serwisu oponiarskiego FWR Ltd na facebooku, który porównał opony do toffi.
Opony wyścigowe są jak toffi… Gdy rozgrzejesz toffi, jest miękkie i rozpływające się. Ale gdy toffi stanie się zimne, potrafi pękać. Dokładnie tak jak opony.
Jeżeli zimne opony wyścigowe zaczniesz zakładać na felgi – może wydarzyć się dokładnie to, co widać na zdjęciach od FWR Ltd. Guma opony po prostu popękała.
Na zdjęciu widzimy fabryczną naklejkę na oponach Bridgestone, która ostrzega wprost: „Pękanie bieżnika może wystąpić poniżej temperatury 0 °C.” Należy jednak pamiętać, że jest to cecha dotycząca wszystkich opon o miękkiej, wyścigowej mieszance, niezależnie od producenta.
Jak przeciwdziałać pękaniu bieżnika zimnej opony wyścigowej?
Jeżeli zamierzasz zamontować zimną oponę motocyklową o miękkiej, wyścigowej mieszance – wstrzymaj się! Najpierw zamontuj na takich oponach koce grzewcze, albo wrzuć opony do ciepłego pomieszczenia na kilka godzin, aby się rozgrzały.
Podobne pękanie może jednak wystąpić także na przykład w transporcie – wrzucasz oponę na pakę busa, jest zimno, opona się obija na pace i pęka. Jeżeli więc jedziesz na trackday, a w nocy jest zimno, zabezpiecz swoje slicki i opakuj je folią bąbelkową. A jeżeli zamówiłeś wyścigowe opony kurierem, a warunki są raczej zimne, najlepiej jeszcze przy kurierze sprawdź stan swoich nowych opon. A może wrzuciłeś opony do bagażnika osobówki na noc, bo rano chcesz zawieźć je do wulkanizatora? Już rozumiesz o co chodzi?
Zostaw odpowiedź