Zderzenie z psem, cud, że motocyklista nie skończył pod kołami ciężarówki - Motogen.pl

Grupka motocyklistów jedzie sobie spokojnie drogą. Nagle na jezdnię wybiega mały piesek, który ładuje się bezpośrednio pod koła jednego z jednośladów. Motocyklista hamuje, a w chwili kontaktu ze zwierzęciem przewraca się. Wtedy glebę zalicza również kierowca jadący bezpośrednio za kolegą i zaczyna rolować na asfalcie. Cudem udaje mu się odskoczyć, gdy na przeciwległym pasie pojawia się ciężarówka.

Motocyklistom na szczęście nie wiele się stało – to głównie za sprawą właściwych ciuchów motocyklowych. Pies niestety nie miał tyle szczęścia.