W połowie czerwca świat obiegła historia motocyklisty, który pod wpływem alkoholu wjechał w samochód. Mimo kajdanek wybił szybę i uciekł potrącając jedną z policjantek.
Uciekiniera szukało 50 funkcjonariuszy, korzystano z psów tropiących. Ujęto go dopiero 23 czerwca w jednym z hoteli na Białołęce. Podejrzewamy, że stamtąd miał blisko do aresztu śledczego zlokalizowanego w okolicy…
Zostaw odpowiedź