Zarządcy toru Monza oskarżeni - Motogen.pl

Firma zarządzająca torem Monza została oskarżona o świadome narażanie życia i zdrowia zawodników.

Tor Monza ma poważne problemy. Do wcześniejszych zarzutów o ustawianie przetargów, oszustw podatkowych i tym podobnych przekrętów doszedł jeszcze poważniejszy o świadome narażanie życia i zdrowia zawodników. Jak pamiętacie, podczas rozgrywanej na tym torze rundy WSBK, zawodnicy padali na asfalt bardzo często. John Hopkins złamał wtedy nogę, a w drugiej zerwał mięsień. Najgorsze było to, że kierowcy nie potrafili powiedzieć czemu upadali.

 

Teraz okazuje się, że najpewniej była to wina systemu odprowadzania wody. Na powierzchni toru powstały bąble, między innymi na Parabolice.

Firma Sias Spa, zarządca toru zawiesiła obecnie wszelkie imprezy motocyklowe. Ma to potrwać aż do przywrócenia bezpiecznych warunków. Szkoda tylko, że jak wynika z rozmów dyrektora technicznego i dyrektora generalnego, jakie pojawiły się w Internecie, obaj panowie doskonale wiedzieli, że coś złego dzieje się z torem, ale żaden z nich nie zareagował!

 

Oczywiście Sias przeprosił wszystkich biorących udział w wyścigowym weekendzie na Monzy, jednak stało się to dopiero teraz. Czemu? Najpewniej chodzi właśnie o zarzut świadomego narażenia życia i zdrowia zawodników.