WSBK w Assen – mokro i niespodziewanie - Motogen.pl

Assen jak zwykle przywitało zawodników mocno zmienną pogodą.

Holenderskie zmagania upłynęły w oczekiwaniu na deszcz, radzeniu sobie z nim, potem z mokrym torem i schnącą nawierzchnią. Pomijając jednak warunki atmosferyczne, szczególnie cieszy nas występ Polaków jadących w EJC. Przypomnijmy, że podczas inauguracyjnej rundy tych zmagań Adrian Pasek odniósł zwycięstwo!

Superbike
Pierwszy wyścig superbike został przerwany właśnie ze względu na pogodę. Zanim jednak zawodnicy zjechali z toru, nie obyło się bez niespodzianek. Tom Sykes, który zdobył pole position, ze względu na usterkę musiał wycofać się z wyścigu. Po wznowieniu zmagań reszta walczyła z przyczepnością i jak to zwykle bywa, część przegrała tę walkę. Ostatecznie jednak niespodziewanie jako pierwszy linię mety minął Sylvain Guintoli. Za nim wjechali Davide Giugliano oraz Carlos Checa. Wszystkie miejsca na podium zajęło zatem Ducati. Tuż poza pudłem uplasowali się natomiast zawodnicy Aprili: Max Biaggi oraz Eugene Laverty.

 

Wyniki 1. wyścigu World Superbike na torze Assen (po wznowieniu):
1. Sylvain Guintoli FRA Effenbert Liberty Ducati 1098R 18m 38.395s
2. Davide Giugliano ITA Althea Ducati 1098R +2.633s
3. Carlos Checa ESP Althea Ducati 1098R +3.031s
4. Max Biaggi ITA Aprilia Racing RSV-4 +3.927s
5. Eugene Laverty IRL Aprilia Racing RSV-4 +4.374s
6. Michel Fabrizio ITA BMW Italia Goldbet S1000RR +11.359s
7. Jakub Smrz CZE Liberty Effenbert Ducati 1098R +26.412s
8. Niccolo Canepa ITA Red Devils Ducati 1098R +37.562s
9. Marco Melandri ITA BMW Motorrad S1000RR +49.896s
10. Leandro Mercado ARG Pedercini Kawasaki ZX-10R +1m 08.847s
11. Maxime Berger FRA Effenbert Liberty Ducati 1098R +1m 11.760s
12. Hiroshi Aoyama JPN Honda WSBK CBR1000RR +1m 13.988s
13. David Salom ESP Pedercini Kawasaki ZX-10R +1m 27.019s
14. Lorenzo Zanetti ITA PATA Ducati 1098R +1 okr.
15. Mark Aitchison AUS Grillini Progea BMW S1000RR +3 okr.

Nieklasyfikowani:
16. Ayrton Badovini ITA BMW Italia Goldbet S1000RR +45.541s
17. Chaz Davies GBR ParkinGO MTC Aprilia RSV-4 3 okr.
18. Leon Haslam GBR BMW Motorrad S1000RR 2 okr.
19. John Hopkins USA Crescent Fixi Suzuki GSX-R1000 1 okr.
20. Jonathan Rea GBR Honda WSBK CBR1000RR 0 okr.
21. Leon Camier GBR Crescent Fixi Suzuki GSX-R1000 0 okr.

*DNS Tom Sykes GBR Kawasaki Racing ZX-10R
*DNS Brett McCormick CAN Liberty Effenbert Ducati 1098R
* – nie przystąpił do restartu wyścigu (na ostatnich 9. okrążeń)

 

Drugie zmagania Superbików na Assen również miały ciekawy przebieg. Tym razem spore znaczenie miało to, jakie opony na przesychający tor wybrali zawodnicy. Zwycięstwo tym razem przypadło Hondzie i Jonathanowi Rea. Podium dopełnili zwycięzca pierwszego wyścigu, czyli Sylvain Guintoli oraz Eugene Laverty.

 

Wyniki drugiego wyścigu w Assen:
1. Jonathan Rea GBR Honda WSBK CBR1000RR 36m 45.936s
2. Sylvain Guintoli FRA Effenbert Liberty Ducati 1098R +2.189s
3. Eugene Laverty IRL Aprilia Racing RSV-4 +12.638s
4. Marco Melandri ITA BMW Motorrad S1000RR +12.762s
5. Leon Haslam GBR BMW Motorrad S1000RR +12.764s
6. Tom Sykes GBR Kawasaki Racing ZX-10R +20.393s
7. Ayrton Badovini ITA BMW Italia Goldbet S1000RR +36.317s
8. Max Biaggi ITA Aprilia Racing RSV-4 +37.747s
9. Davide Giugliano ITA Althea Ducati 1098R +41.350s
10. Michel Fabrizio ITA BMW Italia Goldbet S1000RR +43.930s
11. John Hopkins USA Crescent Fixi Suzuki GSX-R +57.515s
12. David Salom ESP Pedercini Kawasaki ZX-10R +1m 32.593s
13. Hiroshi Aoyama JPN Honda WSBK CBR1000RR +1m 33.576s
14. Leon Camier GBR Crescent Fixi Suzuki GSX-R1000 +1 okr.
15. Leandro Mercado ARG Pedercini Kawasaki ZX-10R +1 okr.

16. Mark Aitchison AUS Grillini Progea BMW S1000RR +1 okr.
17. Carlos Checa ESP Althea Ducati 1098R +1 okr.

Nie sklasyfikowani:
18. Lorenzo Zanetti ITA PATA Ducati 1098R
19. Jakub Smrz CZE Liberty Effenbert Ducati 1098R
20. Chaz Davies GBR ParkinGO MTC Aprilia RSV-4
21. Maxime Berger FRA Effenbert Liberty Ducati 1098R
22. Brett McCormick CAN Liberty Effenbert Ducati 1098R
23. Niccolo Canepa ITA Red Devils Ducati 1098R

Supersport

Wyścig ogłoszony jako mokry zebrał swoje żniwo. Wielu zawodników zaliczyło upadki. W konsekwencji do mety nie dojechało aż 14 z nich. Niestety, walkę z przyczepnością i kałużą przegrał również startujący w barwach Bogdanki Sam Lowes, który mówił później, że była to najwolniejsza gleba w jego życiu. Ostatecznie na najwyższe miejsce podium wjechał Lorenzo Lanzi. Za nim pojawili się Kenan Sofuoglu i Vladimir Leonov.

 

Sam Lowes: „To był trudny wyścig. Po starcie zaczęło mocno padać, dlatego jechałem spokojnym tempem, ale potem warunki nieco się poprawiły i przyspieszyłem. W pewnym momencie w niektórych sektorach toru zaczęło padać i pojawiły kałuże. Wszedłem w zakręt wolniej niż okrążenie wcześniej, bez gazu ani hamulca, ale wjechałem w kałuże i zaliczyłem uślizg. Próbowałem kontynuować jazdę, ale motocykl był mocno uszkodzony, prze co chwilę później zaliczyłem najwolniejszą wywrotkę w moim życiu. Przepraszam zespół i sponsorów. Jestem przekonany, że wynagrodzę dzisiejszego pecha podczas kolejnej rundy we Włoszech”.

 

Mathew Scholtz: „Na pierwszym okrążeniu straciłem sporo pozycji, ale szybko odrabiałem straty. Wtedy, w ósmym zakręcie siódmego okrążenia, zaliczyłem wywrotkę. Gdy tylko puściłem hamulec, tylna opona straciła przyczepność i upadłem. Nic mi się nie stało, ale jestem rozczarowany i wściekły, ponieważ miałem szansę na cenne punkty. Teraz czekam już na Monzę i chcę pokazać tam, na co mnie stać”.

 

PJ Jacobsen: „To był udany wyścig. Dobrze wystartowałem i na pierwszym okrążeniu awansowałem z 24 na 12 pozycję. Tor był jednak bardzo śliski, a każde otwarcie gazu oznaczało uślizg tylnej opony. Z tego powodu starałem się po prostu jechać spokojnie, aby dojechać do mety i zdobyć punkty w moim pierwszym wyścigu w MŚ World Supersport. Pogoda była przez cały weekend wyjątkowo zmienna. Brakowało nam czasu, zarówno na mokrym, jak i na suchym torze, ale zespół spisał się świetnie, co pozwoliło na wywalczenie najlepszego wyniku, po jaki mogliśmy sięgnąć w tak trudnych warunkach”.

 

Superstock 1000

Zawodnicy dużych Stocków mieli szczęście i ścigali się właściwie na suchym torze. Mimo tego nie mogli liczyć na dużą przyczepność. Nienajlepsze warunki doprowadziły także i tu do wielu wypadków. Najlepiej poradził sobie Sylvain Barrier. Za nim na podium stanęli Lorenzo Savadori oraz Eddi La Marra. Andrzej Chmielewski zajął natomiast 12 miejsce.

 

Andrzej Chmielewski: „Wywalczyłem kolejne punkty w pucharze świata, ale nie jestem co końca zadowolony z dzisiejszego wyścigu. Liczyłem na lepszy wynik. Przez cały weekend pogoda była bardzo zmienna. Po porannych opadach deszczu tor był niemal całkowicie suchy, ale wyścig ogłoszono jako mokry, co oznaczało, że w przypadku opadów deszczu, nie zostałby przerwany. Chciałem użyć opon przeznaczonych do jazdy po suchym torze, ale skorzystałem z rady mechaników, aby wystartować na oponach przejściowych. Co prawda gdyby faktycznie spadł deszcz, mógłbym awansować, ponieważ wszyscy zawodnicy przede mną jechali na oponach typu slick, ale tak się nie stało. Ostatecznie nie była to więc dobra decyzja i nie mogłem pojechać tak szybko, jakbym chciał. W naszym zasięgu był dużo lepszy wynik, ale znów udało mi się wywalczyć punkty i awansować w tabeli. Teraz czekam już na kolejną rundę”.