Ostatni weekend na torze Imola zdominowali jeźdźcy Ducati. Świetnie poradził sobie również team Aprilii w składzie Max Biaggi i Marco Simoncelli.
Superbike
Na prowadzenie w tabeli generalnej powrócił Haga, który powetował sobie nieudany start podczas rundy rozgrywanej na Norburgringu. Na cztery okrążenia przed zakończeniem pierwszego wyścigu wyprzedził prowadzącego stawkę Maxa Biaggiego. Dzięki temu Japończyk zyskał 12 punktów przewagi nad Spiesem, który ukończył zmagania dopiero na czwartej pozycji. O drugie miejsce rozegrała się bardzo ciekawa i widowiskowa walka między Biaggim a Fabrizio. Ostatecznie jednak na niższym stopniu podium stanął zawodnik dosiadający Aprili RSV4.
Debiutujący na Imoli Marco Simoncelli, mimo świetnego czasu w kwalifikacjach, był dopiero 14. Włoch jednak szybko odrabiał straty. W połowie wyścigu był piąty. Niestety, zawodnik zaliczył upadek i nie dojechał do mety.
Drugi wyścig zdominował Fabrizio. Tuż za nim uplasował się jego teamowy kolega, Noriyuki Haga. Pozwoliło to na umocnienie się Włocha na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej. Ben Spies nie może tego weekendu zaliczyć do udanych. Nie dość, że musiał oddać pozycję lidera w generalce na rzecz Hagi, to jeszcze podczas walki o trzecie miejsce miał pecha w walce z Apriliami. Simoncelli bowiem tak agresywnie wyprzedzał Biaggiego, że ten musiał przejechać jedną z szykan na wprost. Zawodnik, wracając do rywalizacji, zmusił z kolei Spiesa do ratowania się ucieczką poza tor. Ostatecznie ten niebezpieczny manewr pozwolił Simoncelliemu na wskoczenie na najniższe miejsce podium. Tuż za nim linię mety przecięli Biaggi i Spies.
Klasyfikacja generalna:
1. Haga 391; 2. Spies 388: 3. Fabrizio 330; 4. Rea 263; 5. Biaggi 257; 6. Haslam 219; 7. Checa 183; 8. Sykes 176; 9. Smrz 155; 10: Byrne 149
Supersport
Cal Crutchlow jechał po swoje szóste zwycięstwo. Niestety jednak brytyjski zawodnik przewrócił się i nie dotarł do mety. Mimo tego nadal znajduje się na najwyższym miejscu w klasyfikacji generalnej i ma 2 punkty przewagi nad Eugene Laverty, który dojechał jako drugi. Na Imoli najszybszy okazał się Kenan Sofuoglu. Było to jego trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Podium dopełnił Fabien Foret, któremu niewiele zabrakło, aby wskoczyć na drugie miejsce. Świetny wyścig zaliczył debiutujący w tej serii Chaz Davies. Dosiadający Triumpha Daytony 675 zawodnik ukończył zmagania tuż za podium.
Klasyfikacja generalna:
1.Crutchlow 210; 2.Laverty 208; 3. Sofuoglu 153; 4.Lascorz 138; 5. Foret 115; 6. West 104; 7. Pitt 104; 8.McCoy82; 9. Aitchison 71; 10. Roccoli;
Superstock 1000
Ścigający się, dzięki dzikiej karcie, Ayrton Badovini najpierw zdobył pole position, a potem chciał to samo powtórzyć również w wyścigu. Na początku wyprzedził go Xavier Simeona, a następnie Claudio Cortiego. Udało mu się jednak powrócić na pozycję lidera. Badovini nie nacieszył się tym zwycięstwem. Po wyścigu okazało się, że ze względu na nie zastosowanie się do regulaminu technicznego obie Aprilie (Ayrtona oraz Federica Sandiego, który dojechał jako dziesiąty) zostały zdyskwalifikowane. Dzięki temu na pierwszym miejscu podium znalazł się Simeon, któremu wystarczy tylko pięć punktów, aby zdobyć tytuł. Drugi był Corti, a trzeci Magnoni.
Klasyfikacja generalna:
1. Simeon 180; 2. Corti 135; 3. Fores 107; 4. Berger 102; 5. Beretta 79; 6. Barrier 67; 7. Jesek 64; 8. Baz 41; 9. Giugliano 38; 10. Magnoni 35.
Superstock 600
Walka o miejsca na podium podczas wyścigu Superstock 600 toczyła się do ostatniej szykany. Ostatecznie na najwyższym pudle uplasował się Eddi La Mara, dla którego było to pierwsze zwycięstwo. Jako drugi linię mety przeciął Gino Rea, a za nim Marco Bussolotti. Petrucci jednak utrzymał prowadzenie w generalce i ma 11 punktów przewagi nad Lonboisem. Andrzej Chmielewski tym razem ukończył zmagania na piętnastej pozycji. Pozwoliło mu to jednak na umocnienie się na dziesiątym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Klasyfikacja generalna:
1. Petrucci 135; 2. Lonbois 124; 3. Rea 118; 4. Bussolotti 112; 5. Guarnoni 94; 6. La Marra 93; 7. Kerschbaumer 62; 8. Guittet 58; 9. Litjens 38; 10. Chmielewski 36