WSBK Assen - walka do ostatnich metrów - Motogen.pl

Superstock 1000
Jako pierwsi na polach startowych stanęli zawodnicy klasy Superstock 1000. Była to druga runda pucharu FIM tej klasy. Kwalifikacje wygrał Eddi La Marra przed Niccolo Canepą i Sylvainem Barrierem. W drugim rzędzie stanęli Leandro Mercado, Romain Lanusse i Ondrej Jezek.

Po starcie najlepszy okazał się być La Marra, który wysunął się na prowadzenie przed Mercado, Canepą i Barrierem. Canepa, który tak samo, jak La Marra startuje na Ducati Panigale z łatwością wyprzedził Kawasaki Leandro Mercado. Dalej argentyński zawodnik został wyprzedzony również przez Sylvaina Barriera jadącego na S1000 RR. Walka Barriera z Mercado kosztowała kilka sekund straty do zawodników jadących na Ducati.

Wyścig podzielił się w końcu na dwie trójki. W pierwszej jechali La Marra, Canepa i Barrier, a w drugiej aż trzy motocykle Kawasaki, a na nich Mercado, Guarnoni i Lanusse. Na trzy okrążenia przed końcem Barrier przypuścił atak na włoskie maszyny. Najpierw na jedenastym okrążeniu wyprzedził Canepę w pierwszym zakręcie, a na dwunastym kółku zrobił to samo z La Marrą. Ten ostatni nie zamierzał się jednak poddawać, a walka o pierwsze miejsce rozstrzygnęła się na ostatnich metrach. W ostatnim zakręcie La Marra prawie zderzył się z Barrierem przez co na prostą startową wyjechał niemal na trawie, ale udało mu się wygrać wyścig o 0.023 sekundy.

Pierwsza piątka wyścigu klasy Superstock 1000:
1. Eddi La Marra
2. Sylvain Barrier
3. Niccolo Canepa
4. Leandro Mercado
5. Jeremy Guarnoni

Superbike
Kwalifikacje klasy Superbike zwyciężył Tom Sykes, a pierwszy rząd uzupełnili Jonathan Rea i Eugene Laverty. W drugim rzędzie znaleźli się Sylvain Guintoli, Loris Baz i Davide Giugliano. Jeszcze przed startem wyścigu musiał się poddać Marco Melandri, którego dopadła złośliwość rzeczy martwych i jego BMW odmówiło posłuszeństwa na okrążeniu rozgrzewkowym.

Na szczęście procedura do pierwszego wyścigu nie została opóźniona, a Melandri został ściągnięty na pobocze przez wirażowych. Po starcie na prowadzenie wysunął się Tom Sykes, którego na chwilę na drugie miejsce zepchnął Jonathan Rea. Sykes szybko jednak odzyskał pierwszą pozycję i rozpoczął zakończoną zwycięstwem ucieczkę. Po pierwszym okrążeniu Rea był cały czas na drugim miejscu, a za nim jechali Giugliano, Laverty, Guintoli, Baz, Cluzel, Checa, Fabrizio, Davies, Camier i inni. Zawodnicy Aprilia Racing Team szybko przebili się przez Davide Giugliano.

Również Loris Baz wyprzedził włoskiego zawodnika i samotnie podążał na piątym miejscu aż do mety. W połowie wyścigu Tom Sykes miał już sześć sekund przewagi nad trójką w składzie Rea, Guintoli, Laverty. Przez kolejnych kilka okrążeń walkę o drugie miejsce toczyli ze sobą zawodnicy jadący na Apriliach, ale na piętnastym kółku zabrał się do pracy i wyprzedził Laverty’ego na jednej z szykan. Później to samo zrobił z Guintolim. Widać było, że brytyjski zawodnik doskonale czuje się na szykanach holenderskiego toru. Na ostatnim okrążeniu został niespodziewanie zaatakowany przez Guintoliego i odzyskał drugie miejsce dopiero po karkołomnym manewrze wyprzedzania na szykanie przed prostą start – meta.

Pierwsza piątka pierwszego wyścigu Superbike:
1. Tom Sykes
2. Jonathan Rea
3. Sylvain Guintoli
4. Eugene Laverty
5. Loris Baz

W drugim wyścigu przebieg wydarzeń był już nieco inny. Do przodu wystrzelili Sykes i Laverty, którzy zaczęli powoli odjeżdżać od reszty stawki. Za nimi zostali Rea, Baz, Melandri, Giugliano, Guintoli, Davies, Checa i inni. Bardzo dobrze radził sobie Giugliano, który jechał na trzecim miejscu, ale na pierwszym zakręcie szóstego okrążenia zawodnik wypadł z toru, a jego motocykl zamienił się w kulę ognia. Marco Melandri z kolei ponownie miał kłopoty ze swoim BMW i spadł na jedenaste miejsce.

Przez kolejne okrążenia Laverty podążał jak cień za Tomem Sykesem, a o trzecie miejsce walczyli Rea, Guintoli i Baz. W grupce był również Chaz Davies, ale ani razu nie miał okazji przypuścić ataku na najniższy stopień podium. Na pięć okrążeń przed końcem Loris Baz i Jonathan Rea byli przed Guintolim, a na dziewiętnastym kółku Laverty w końcu objął prowadzenie. Sykes aż do ostatniej szykany czekał z manewrem wyprzedzania i prawie mu się udało, ale przejechał przez betonki i na dodatek uniosło mu się przednie koło przez co stracił cenne ułamki sekund. Zwycięzcą wyścigu został Eugene Laverty przed Sykes’em i Bazem, któremu udało się uporać z przeciwnikami.

Pierwsza piątka drugiego wyścigu Superbike:
1. Eugene Laverty
2. Tom Sykes
3. Loris Baz
4. Jonathan Rea
5. Sylvain Guintoli

Supersport
Kwalifikacje World Supersport wygrał Sam Lowes przed Kenanem Sofuoglu i Fabienem Foretem. W drugim rzędzie stanęli Jack Kennedy, Roberto Rolfo i Luca Scassa. Podczas tej rundy Sam Lowes nie miał innego wyjścia jak wygrać wyścig i zacząć nadrabiać punktowe straty w klasyfikacji generalnej.

Po starcie na prowadzenie wysunął się Sofuoglu, a za nim jechali Lowes, Foret i Kennedy. Lowes podążał przez cały czas jak cień za tureckim zawodnikiem. Podobnie wyglądała sytuacja w parze Foret i Kennedy. Na siódmym okrążeniu Sofuoglu popełnił błąd i musiał oddać Lowes’owi pozycję lidera. Mało brakowało, a zaatakowałby go również Foret. Kennedy przez chwilę był w patowej sytuacji – znajdował się za daleko od prowadzącej trójki, ale jednocześnie miał bezpieczną przewagę nad jadącym za nim peletonem. W końcu na szesnastym okrążeniu ekipa w składzie Vd Mark, Rolfo, Scassa dopadła irlandzkiego zawodnika. Na tym samym kółku z toru wypadł Luca Scassa, który zaliczył uślizg przedniego koła.

Dalej walka o pierwsze miejsce ponownie toczyła się pomiędzy Sofuoglu i Lowesem, a Foret został nieco z tyłu. Na cztery okrążenia przed końcem pomimo ostrej walki wydawało się, że w końcu Sofuoglu odpuścił Lowesowi i przepuścił go przodem żeby chwilę odpocząć. Na ostatnim okrążeniu Turek odzyskał prowadzenie, ale wyścig Supersport był kolejnym, którego losy rozstrzygnęły się na ostatniej szykanie. Właśnie tam swój atak przypuścił Sam Lowes, który wyprzedził Sofuoglu o 0.026 sekundy. Trzeci na mecie zameldował się Fabien Foret.

Pierwsza piątka wyścigu Supersport:
1. Sam Lowes
2. Kenan Sofuoglu
3. Fabien Foret
4. Michael Vd Mark
5. Florian Marino

W niedzielę jechała również klasa Superstock 600 w ramach Mistrzostw Europy, a także European Junior Cup. W juniorskim pucharze wyścig wygrał Bo Bendsneijder z Holandii, a za nim na podium stanęli Augusto Fernandez i Michael Canducci. W Superstock 600 zwyciężył Gauthier Duwelz, a podium uzupełnili Adrian Nestorovic i Bastien Chesaux.

Klasyfikacje generalne
W Superbike po tej rundzie zrobiło się niesamowicie ciasno. Prowadzi Sylvain Guintoli, który ma na koncie 111 punktów. Za nim znajduje się aż trzech zawodników, którzy mają tyle samo, bo 83 punkty, a są to Eugene Laverty, Chaz Davies i Tom Sykes. Na piątym miejscu jest Jonathan Rea, który traci do nich 20 punktów.

W Supersport nadal prowadzi Fabien Foret, który zgromadził na koncie 54 punkty, ale jego przewaga nad konkurencją nie jest miażdżąca. Drugi jest Michael Vd Mark, który traci do niego 5 punktów. Na trzecim i czwartym miejscu znajdują się kolejno Sam Lowes i Kenan Sofuoglu mający po 45 punktów.

W Superstock 1000 mamy podobną sytuację. Prowadzi Sylvain Barrier z 45 punktami na koncie, a za nim znajduje się dwóch zawodników mających po 36 punktów, a są nimi Eddi La Marra i Niccolo Canepa. Dalej na czwartym miejscu jest Leandro Mercado z 29 punktami, a na piątym Jeremy Guarnoni, który ma punktów 24. W Superstock 600 prowadzi Gauthier Duwelz mający na swoim koncie 50 punktów, a za nim znajdują się Bastien Chessaux (32 punkty) i Adrian Nestorovic (31 punktów). W European Junior Cup generalkę prowadzi Michael Canducci (32 pkt.), a za nim znajdują się Bo Bendsneijder i Jake Lewis mający po 25 punktów.

Kolejna runda Superbike World Championship odbędzie się ponownie w Europie. Zawodnicy pojawią się na włoskim torze Monza już za dwa tygodnie. Runda potrwa od 10 do 12 maja.

Autor: Wojciech Grzesiak