„Triumphalnie i bezpiecznie z TRW” - czyli jak dopieścić klienta - Motogen.pl

Tor „Poznań” to jedyny w Polsce obiekt posiadający homologacje FIM i FIA. Od lat odbywają się tutaj treningi Speed Day, które zostały stworzone z myślą o motocyklistach. W 2014 roku importer motocykli Ducati i Triumph – Inter Motors – organizował tutaj osobne Speed Day’e przeznaczone tylko dla posiadaczy motocykli tych marek. W tym sezonie postanowiono stworzyć coś bardziej kameralnego.

„Triumphalnie i bezpiecznie z TRW” to cykl imprez przeznaczonych dla posiadaczy motocykli marki Triumph. Nie trzeba mieć motocykla przygotowanego na tor, a nawet motocykla ze sportowym DNA żeby czerpać radość z imprezy i wrócić bogatszym o nowe doświadczenia i znajomości. W boksie „Triumphalnie i bezpiecznie z TRW” widzieliśmy już bowiem takie modele jak Thruxton, Tiger czy Thunderbird.

W cenie 390 złotych uczestnicy mają do dyspozycji miejsce w boksie, catering na cały dzień i oczywiście najważniejsze – cały dzień jazdy po torze i to pod okiem organizatora Speed Day – Jacka Molika. Jedni pokręcą nosem, że przecież wydając pieniądze na motocykl powinni mieć coś takiego w gratisie, ale inni spojrzą na to szerzej – koszt boksu, wyżywienia i indywidualnego coachingu z pewnością nie zamknąłby się w tak niskiej kwocie.

Uczestnicy są przypisywani do grup według swoich wyników oraz zaleceń organizatora. W przypadku edycji, która odbyła się 14 sierpnia, wszyscy startowali z grupy D, a później kilka osób zostało przeniesionych do nieco szybszej grupy C. W obu przypadkach Jacek Molik czuwał nad ich bezpieczeństwem, pokazywał prawidłową linię przejazdu, a także sprawdzał i oceniał, czego się nauczyli i co muszą poprawić. Jeżeli ktoś czuł się wystarczająco pewnie, to mógł zdjąć koszulkę z oznaczeniem grupy i jeździć we własnym zakresie.

 

Po każdej sesji odbywało się zebranie w boksie. Podczas spotkania uczestnicy dowiadywali się, co robią dobrze, a co muszą jeszcze poprawić. Oprócz tego można było indywidualnie porozmawiać z Jackiem, który cierpliwie odpowiadał na pytania, rozrysowywał zakręty i wskazywał prawidłową linię przejazdu. Na miejscu był również przedstawiciel marki TRW, od którego uczestnicy mogli się dowiedzieć, jak prawidłowo dbać o układ hamulcowy i jakie produkty są najlepsze dla ich motocykla i stylu jazdy.

Ja również mogłem poczuć się jak uczestnik i dosiadłem motocykla Triumph Street Triple RX. Pierwsze dwie sesje przejechałem wraz z grupą i dzięki temu poznałem prawidłową nitkę przejazdu i oswoiłem się z motocyklem. Na pozostałych sesjach czułem się już na tyle pewnie, że postanowiłem przejechać je sam. Oczywiście uważnie słuchałem tego, co Jacek mówił podczas zbiórek po każdej sesji i starałem się to wcielać w życie podczas kolejnych wyjazdów. Z jakim skutkiem? Tego dowiem się podczas ostatniej imprezy z cyklu „Triumphalnie i bezpiecznie z TRW”, kiedy na pokładzie RX-a zamontuję kostkę pomiarową. Na całym Speed Day było bowiem tyle osób, że kostki po prostu się skończyły.

Atmosfera imprezy za każdym razem jest świetna. Wszyscy doskonale czują się w swoim towarzystwie i chętnie wymieniają doświadczeniami na temat jazdy po torze oraz swoich motocykli. W jednym miejscu można spotkać miłośników magii brytyjskich trzech cylindrów i nawiązać nowe, ciekawe znajomości, które być może zaowocują dalszymi wspólnymi wypadami na tor lub na wyprawy. Niektórzy uczestnicy zgodnie przyznawali, że pomimo posiadania prawa jazdy od wielu lat, tak naprawdę dopiero na torze dowiedzieli się, jak długa droga czeka ich do zostania świadomymi i bezpiecznymi motocyklistami. Właśnie dla takich osób są przeznaczone tego typu imprezy. Jeżeli jeszcze przy okazji można spotkać się z pasjonatami tej samej marki, to dzień musi być udany.

Po zakończeniu jazd przyszedł czas na pakowanie, wymianę kontaktów i powrót do domu. Pod kaskami było widać uśmiechy i zadowolenie. Kiedy szlaban pit lane został zamknięty, a słońce powoli zaczęło zmierzać ku zachodowi, wszyscy rozjechali się do domów z poczuciem pożytecznie spędzonego dnia i deklaracją, że z przyjemnością jeszcze wrócą na tor. Ta edycja była rekordowa pod względem frekwencji, a to oznacza, że takie imprezy są potrzebne i będą jeszcze organizowane w przyszłości.

Jeżeli posiadacie motocykl marki Triumph i chcecie dołączyć do tej grupy, to wyślijcie zgłoszenie na adres
//
. Ostatnia edycja „Triumphalnie i bezpiecznie z TRW” odbędzie się 21 sierpnia. My również tam będziemy.

Więcej o motocyklach Triumph Autor: Wojciech Grzesiak