Nie domknęła drzwi, nie zapięła pasów. Efekt? Wypadła na asfalt podczas jazdy po rondzie. Na szczęście nic się nie stało. Na szczęście też wszystko się nagrało.
Na pewno jesteście w stanie przywołać kilka tekstów autorstwa rodziców, dziadków, czy nawiedzonej ciotki, które to tekst powodują, że aż człowieka skręca w środku. Wiecie o co chodzi, na przykład „motocykle są niebezpieczne, a syn ciotki Haliny spod siódemki coś-tam coś-tam”, czy też „nie prowadź po ciemku, bo nic nie widać” albo „dokładnie zamknij drzwi w samochodzie, bo się otworzą na zakręcie”. Okazuje się, że ostatnie zdanie jest prawdą!
Przykład płynie z Piaseczna, gdzie kilka dni temu policjanci zostali wezwani do „potrącenia pieszej”. Na miejscu okazało się, że było zupełnie inaczej:
Funkcjonariusze ustalili, że 39-letni kierujący mercedesem jadąc przez rondo „zgubił” swoją pasażerkę i to niestety nie żart. Stało się tak dlatego, że 38-letnia kobieta, siedząc na fotelu pasażera, nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa i co więcej, nie domknęła drzwi auta. W trakcie manewru drzwi nagle się otworzyły, a pasażerka wypadła z samochodu prosto na jezdnię. Na całe szczęście nic poważnego jej się nie stało, choć sytuacja mogła zakończyć się tragicznie.
Policjanci zabezpieczyli i udostępnili nawet nagranie z pobliskiego monitoringu:
Skoro nic się nie stało, to cała sytuacja ma trochę humorystyczny wydźwięk (choć dobrze, że zdarzenie miało miejsce przy niskiej prędkości, a nie na przykład na łuku drogi szybkiego ruchu). Przy tej okazji policja przypomina o ustawowym nakazie zapinania pasów. Nie zostało jednak sprecyzowane, czy kierowca (lub pasażerka) zostali ukarani mandatem lub grzywną, czy też wiecznym potępieniem w mediach społecznościowych.
Leave a Reply