Jaki motocykl dla kobiety? Jaki motor dla dziewczyny? To kolejne z serii pytań, jakie trafiają na redakcyjną skrzynkę. Spróbujemy na nie odpowiedzieć...
Gdy stoi na światłach, czy na bocznej nóżce, zaparkowana pod centrum handlowym, ciężko na pierwszy rzut oka ze 100% pewnością określić, czy jest to najnowsza R3 czy też R6, a niejeden niedzielny motocyklista powiedziałby, że to R1. Z daleka modele te różnią się dosłownie szczegółami, skrzętnie ukrytymi pod opływowymi owiewkami, i oczywiście rozmiarem… YZF-R3 to supersport dla początkujących i mniej zaawansowanych, którzy zakochani są w „plastikach”.
Kochasz formę klasycznych motocykli, ale nie chcesz rezygnować z nowoczesnych technologii? Istnieją firmy, które potrafią zmienić współczesne petardy w znakomicie jeżdżące imitacje dawnych marzeń motocyklistów. Jedną z nich jest kalifornijska GG Retrofiz, która zaprezentowała efektowny zestaw do przeróbki Yamahy YZF-R3.
Nowa Yamaha R3 została oficjalnie zaprezentowana. Motocykl pełnymi garściami czerpie ze stylistyki większej siostry R1, można w niej znaleźć także kilka detali nawiązujących do YZR-M1.
„Jak poszły egzaminy? Jak się udała impreza? Ile zdobyłeś punktów w międzyszkolnym konkursie recytatorskim? Średnio? Wiecznie średnio. Ani dobrze, ani źle, po prostu średnio. Historia pamięta zwycięzców i przegranych. Nawet rudych, ale nie średnich”. Do redakcyjnego laboratorium trafiła Yamaha YZF-R3. Motocykl, który całkowicie zaprzecza temu krzywdzącemu stereotypowi. Jesteśmy pewni, że zostanie zapamiętany przez historię. Dlaczego – odpowiedź poniżej.