Radość ma kilka twarzy. Dla jednego będzie to status materialny, drugi woli zwiedzanie świata, ktoś inny będzie się cieszył ze zdrowej, kochającej się rodziny, a osiedlowy żul z codziennej dawki alkoholu. Koncentrując się na tym ostatnim, chcielibyśmy Wam przedstawić trzy setki, które wprowadzają podobnie pozytywny nastrój, co identyczna objętość wyrażona w etanolu - choć tym razem przysłowie "bez litra nie ma jazdy" jest jak najbardziej chybione. Oto kolejna po YZF-R3, testowana w sezonie 2016, trzysetka spod znaku Yamahy. Przedstawiamy MT-03.