Otagowane test yamaha v-max

Jakub Olkowski

18 sierpnia 2011

V-Max wpada w oczy. To stalowa rzeźba; jej autorom przyświecał jeden cel: wzbudzać fascynację. Sprawdziliśmy ile ducha niepokornego poprzednika znajdziemy w najnowszym wcieleniu V-Maxa.

@media screen and (max-width: 767px) { .no-js #cb-nav-bar { display: block; } .no-js #cb-nav-bar #cb-main-menu { display: block; background: #2d2d2d; padding: 15px 0; } .no-js #cb-nav-bar #cb-main-menu .main-nav li .cb-big-menu { display: none; } .no-js #cb-nav-bar #cb-main-menu .main-nav li { text-align: center; padding: 0 15px; } .no-js #cb-nav-bar #cb-main-menu .main-nav li a { text-transform: uppercase; letter-spacing: 1px; font-weight: 700; text-decoration: none; color: #f2f2f2; text-align:center; margin-bottom: 3px; } }