Redakcja
Parafrazując dawne powiedzenie kobiety na traktory, wprowadzamy nowe: psy na motory. Oczywiście przy obecnej percepcji i odpowiedzialności samych zainteresowanych prowadzenie jednośladu przez psa może być mocno problematyczne. Są jednak czworonogi, które z elektryczną hulajnogą, tematem bardzo ostatnio popularnym w Polsce dają sobie całkiem nieźle radę. Ten z filmu przyszedł do salonu motocyklowego, zamówił odpowiedni model i odjechał jak gdyby nigdy nic...