XVS 1100 Custom roztacza wokół siebie aurę zawadiaki i buntownika, a jednocześnie możemy traktować go jak kumpla, który nie wymaga od nas obwieszania się metalem jak krzyżowiec zmierzający na Jerozolimę, zakładania braincapa, seksownych chapsów, gogli czy bogato haftowanych kowbojek z "wielkim czubem" tylko po to aby zasłużyć na jego towarzystwo. Integral, dżinsy, skóra i sportowe buty w zupełności wystarczą, do tego z pewnością nie popsują "wizerunku".