Suzuki SFV 650 Gladius czy Kawasaki ER-6, który wybrać? Motogen ring! - Motogen.pl

Suzuki SFV 650 Gladius czy Kawasaki ER-6N? Który wybrać? Zobacz porównanie dawnych konkurentów od strony danych technicznych, cen oraz obiegowych opinii


Dwa motocykle klasy średniej, dzisiaj zapewne byłyby dostępne na kategorię A2, z niezłymi osiągami i uczciwym zużyciem paliwa. Obydwa jako używki cechuje trwałość, duża odporność mechaniczna oraz całkiem dobre prowadzenie. Suzuki Gladius i Kawasaki ER-6 zniknęły z rynku, ale do dzisiaj mają wierną rzeszę fanów. Nie są trudne dla początkujących oraz przesadnie nudne dla zaawansowanych. Który z nich wybrać z perspektywy lat?

Suzuki SFV650 Gladius 2009-2016

Suzuki SFV650 Gladius trafił do sprzedaży w 2009 roku. To jeden z pierwszych modeli marki z dostępnym ABSem. Silnik bazował na niezwykle udanym silniku wywodzącym się z Suzuki SV650, ale na potrzeby końca pierwszego dziesięciolecia XXI w. otrzymał zasilanie wtryskiem. Gladius jest zwinny, poręczny a jego oddawanie mocy powodowało sporo radości nawet u doświadczonych kierowców. Był dość zwinny, miał akceptowalne hamulce, fajny dźwięk i dość żwawą reakcję na gaz.

Suzuki SFV 650 Gladius

W moim odczuciu jego zwrotność a szczególnie promień zawracania mógłby być nieco lepszy, ale to trwały, solidny i udany sprzęt. W osiągnięciu większej popularności najbardziej przeszkadzał mu specyficzny wygląd. Niby dynamiczny, obły, ale na maksa „odjechany”. Mimo że zdobył nagrody za wzornictwo, klienci nie docenili kreatywności stylistów.

Od strony technicznej Gladius był trwałym, wręcz pancernym modelem, a długa kariera w szkołach nauki jazdy udowodniła jego odporność. Od strony danych technicznych wyglądał następująco: osiągał moc 72 KM przy 8400 obr./min, 64 Nm przy 6400 obr./min co w połączeniu z masą 202 kg umożliwiało osiągnięcie 200 km/h. Wg danych producenta pojazd zużywał 4,9 l/100 km. Ceny Suzuki to przedział 7-19 tys.zł.

Kawasaki ER-6 2006-2016

Kawasaki ER-6 zadebiutowało w 2006 roku i było dostępne w dwóch wariantach: jako „golas” oraz z owiewką. Dostępny także z ABS. W 2012 roku motocykl przeszedł face-lifting. Dysponował niezłymi osiągami, hamulcami z tarczami typu „wave” oraz zgrabną sylwetką. Amortyzator tylny przesunięto w prawą stronę. Motocykl poza korozją ramy nie miał większych potknięć, do dzisiaj będąc chętnie eksploatowanym przez niezbyt zaawansowanych kierowców. Podobnie, jak w Gladiusie wykorzystano w nim układ wtryskowy w zasilaniu. Pierwsze roczniki ważyły 200 kg, (z ABS 204 kg). Dysponowały podobną mocą 72 KM przy 8500 obr./min. oraz 66 Nm przy 7000 obr./min.

Kawasaki ER6

Pojazd rozpędzał się do 197 km/h (wersja z owiewką 205 km/h) średnio spalając ok. 4 l/100 km (dane producenta).

Ceny Kawasaki ER6 to przedział 6-16 tys.zł.

Kawasaki ER-6 czy Suzuki Gladius, który wybrać?

Przyznam, że obydwa motocykle zrobiły na mnie super wrażenie. W sezonie 2011 w teście długodystansowym miałem okazję przejechać Gladiusem 11 tys.km, Kawasaki ER-6F z 2008 posiadał mój brat i przejechałem nim niewiele mniej. Jeśli miałbym porównać te dwa motocykle: Suzuki sprawia wrażenie silniejszego, szybszego, o większej dynamice. Mniej mi pasowała jego pozycja. Był pewniejszy w szybkich winklach, ale gorszy w zawracaniu. Kawasaki za sprawą dziwnego kształtu kierownicy na tle Suzuki sprawiało wrażenie, jakbyśmy sterowali łódką. Która mniej chętnie i wyraźnie zmienia kierunki.

Odczucia podczas zakrętów były gorsze. Dla odmiany miał lepsze hamulce, z lepszą dozowalnością. Działanie skrzyni biegów było także lepsze w Kawasaki, ale dźwięk w Suzuki. Ogólnie, chętniej jeździłem Suzuki, głównie dlatego, że go nie widziałem. I tutaj dochodzimy do momentu, który jest najbardziej kontrowersyjny. Do wyglądu Gladiusa. Mnie się nie podoba, na szczęście jadąc, go nie widzę. Który zatem wybrać? Kawasaki ER-6 czy Suzuki Gladius?

Gdyby Suzuki miało inny design, bez dwóch zdań to właśnie je. W realnej formie wybrałbym Kawasaki, chociaż jego wygląd też nie powala na kolana. Jeśli jednak wygląd Suzuki nie ma dla Was znaczenia, pomyślcie nad tym modelem. W moim odczuciu to ciekawszy sprzęt zwłaszcza dla osób o dynamiczniejszym charakterze. Zatem w porównaniu Kawasaki ER-6 czy Suzuki Gladius dałbym remis ze wskazaniem na napęd Suzuki i design Kawasaki 🙂


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany