Sprzedane za 223 000 zł: nowiutkie BMW R 100 GS Paris Dakar z 1995 roku, wciąż w skrzyni! [foto i video] - Motogen.pl

BMW R 100 GS Paris Dakar spędziło 27 w skrzyni. Wciąż jest fabrycznie nowe. Zobacz je z bliska!

Nowiutki motocykl jeszcze w fabrycznej skrzyni to zawsze przyjemny widok. A tym bardziej, jeżeli jest to już klasyk, który przez kilkadziesiąt lat z tej skrzyni nie został wyciągnięty – tak jak np. Kawasaki ZXR750K z 1995 roku za 70 000 dolarów.

Tym razem świat motocyklowy zelektryzowany został przez inny, fantastyczny przypadek. Ktoś kupił nowiutkie BMW R 100 GS w wersji Paris Dakar z roku 1995. które w fabrycznej skrzyni transportowej spędziło już 27 lat.

Video prezentacja motocykla:

Motocykl wyprodukowany został w 1995 roku, w fabrycznej skrzyni transporotowej dotarł do kanadyjskiego dealera BMW. Tam pozostawał nietknięty aż do 2021 roku, kiedy odkupił go dealer motocykli klasycznych z Nowego Jorku, zajął się papierkologią, ale oczywiście skrzynię pozostawił nietkniętą. Kilka tygodni temu GS trafił na portal aukcyjny Bring-a-Trailer, gdzie sprzedany został za 47 250 dolarów, czyli około 223 000 złotych.

Zdjęcia BMW R 100 GS 1995 po 27 latach w skrzyni:

Motocykl (i skrzynia) przez całe 27 lat przechowywany był w odpowiednich warunkach, dlatego jest w stanie idealnym. Żaden element gumowy nie jest sparciały lub popękany. Motocykl nie ma najmniejszej rysy. Wszystkie elementy – jak kanapa, czy przednie koło – są fabrycznie zapakowane. Jedynie licznik przebiegu wskazuje 99 985 kilometrów. Nie do końca wiadomo dlaczego, może w takim ustawieniu „poniżej zera” został wyprodukowany w fabryce BMW?

Tytułowy R 100 GS Paris-Dakar ’95 jest po prostu wyśmienity. Na skrzyni znalazła się nawet lista wyposażenia. Z ciekawostek znaleźć możemy przyciemnianą szybę przednią, hand-guardy, podgrzewane manetki, osłonę przedniej lampy, aluminiową osłonę pod silnikiem, przedłużenie przedniego błotnika, a na zbiorniku znalazł się schowek. Kolor to czarny Avus Black, ze srebrnymi grafikami. Nie zabrakło chromowanego stelaża pod kufry, gmoli silnika, czy centralnej stopki.

Podziwiajcie. Uczucie zachwytu połączone z zazdrością jest w pełni zrozumiałe.


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany