Red Bull X-Fighters World Tour 2010 - Motogen.pl

Najsłynniejsze zawody freestyle motocross powracają. W 2010 roku czekają na nas, jak zwykle, niesamowite emocje, a także nowe przystanki. Tym razem najlepsi zawodnicy FMX pojawią się w Gizie, Moskwie i Rzymie.

Zeszłoroczne zmagania Red Bull X-Fighters, zakończone wielkim finałem w Londynie, przeszły już do historii. W sezonie 2010 nie zabraknie jednak emocji związanych z freestyle motocorossem. Czeka na nas bowiem kolejna edycja zmagań Red Bull X-Fighters World Tour.


Zawodnicy
rozpoczną rywalizację o punkty, jak co roku, w Mexico City. Drugi przystanek to nowa lokalizacja na trasie Red Bull X-Fighters World Tour. Startujący staną do walki w cieniu piramid w Gizie. Będą to wyjątkowo ciężkie zmagania. Upał i palące słońce zmuszą ich do walki na granicy wytrzymałości organizmu. W czerwcu zawody przeniosą się do Rosji. Dwunastu najlepszych zawodników FMX stanie na Placu Czerwonym, aby tam pokazać swoje najciekawsze tricki. Czwartym przystankiem w tegorocznych zmaganiach będzie, dobrze znany fanom serii, Madryt. Jak zwykle, w Hiszpanii odbędą się dwudniowe zawody. Przedostatnia runda X-Fightersów zostanie rozegrana w Londynie. Elektrownia Battersea, która w sezonie 2009 gościła finał trasy, ponownie stanie się areną rywalizacji na najwyższym światowym poziomie. Ostatnie starcie Red Bull X-Fighters World Tour 2010 zaplanowano na 1 października w Rzymie.

Zeszłoroczna seria padła łupem Nate Adamsa, który w finale pokonał debiutanta, Leviego Sherwooda. Amerykanin na pewno będzie chciał obronić zdobyty w 2009 tytuł i po raz kolejny stanąć na najwyższym stopniu podium. Czeka go jednak ciężkie zadanie, bowiem również Robbie Maddison, który do tej pory był trzeci i drugi w klasyfikacji generalnej, ma apetyt na tytuł. Levi Sherwood także nie odpuści i będzie walczył o najwyższe laury. W sezonie 2010 nie zabraknie zatem emocji i tricków na najwyższym światowym poziomie.

W 2010 roku czeka nas także mała zmiana przepisów dotyczących udziału w serii Red Bull X-Fighters. Teraz nie tylko organizatorzy będą decydować kogo zobaczymy podczas poszczególnych przystanków. Udział gwarantować będą przede wszystkim umiejętności oraz pozycja w ogólnym rankingu światowej serii. Sześciu najlepszych zawodników automatycznie kwalifikować się będzie do kolejnego startu. Dzięki wynikom z ubiegłego sezonu w Mexico City zobaczymy zatem Nate Adamsa (USA), Robbiego Maddisona (Australia), Eigo Sato (Japonia), Mata Rebeauda (Szwajcaria), Dany’ego Torresa (Hiszpania) oraz Leviego Sherwooda (Nowa Zelandia). O kolejne cztery miejsca rywalizować będzie sześciu zawodników wybranych przez międzynarodowe jury. Podczas każdego przystanku listę startową zamknie dwóch kierowców startujących z tzw. dziką kartą.

Tego typu selekcja gwarantuje uczciwą rywalizację na najwyższym sportowym poziomie i pewność, że na każdym przystanku walczyć ze sobą będą tylko najlepsi zawodnicy – wyjaśnia Tes Sewell, dyrektor sportowy zawodów.
 

Red Bull X-Fighters World Tour 2010:
16 kwietnia – Mexico City, Meksyk
14 maja – Giza, Egipt
26 czerwca – Moskwa, Rosja
22–23 lipca – Madryt, Hiszpania
14 sierpnia – Londyn, Wielka Brytania
1 października – Rzym, Włochy