Red Bull X-Fighters Madryt 2008 - motocyklowa corrida - nasza relacja - Motogen.pl

Dwa upalne dni, dwa dni piekielnie gorącej, iberyjskiej atmosfery, każdego dnia ponad 20 tysięcy widzów. 12 zawodników, dziesiątki zapierających dech w piersiach i śmiertelnie niebezpiecznych trików, wielkie zawody… Tak właśnie, w kilku słowach, wyglądało Red Bull X-Fighters Madryt 2008. Zaledwie w kilku, bo w żaden sposób nie da się dokładnie opisać tego, co działo się na arenie corridy, Las Ventas. To trzeba po prostu zobaczyć!

Ole!
Już po raz siódmy usytuowana w centrum stolicy Hiszpanii La Plaza de Toros Monumental de Las Ventas gości kolorową karawanę sław FMX’u. Należy w tym miejscu dodać, że co niedzielę na arenie odbywa się corrida.Z tą tradycją łączy się historia Red Bull X-Fighters, zawodów od lat rozgrywanych na różnych plaza de toros, nawiązujących do byczej tradycji motywami czerpanymi z corridy i pampeluńskich sanfermines.

Tor
Las Ventas otrzymała na te kilka dni zupełnie nową aranżację. 5 ramp, w tym jedna do skoków równoległych, quarterpipe, funbox, rampa z trybun, gigantyczne lądowisko i Hot Spot – miejsce dla zawodników sąsiadujące ze sceną, na której grał zespół Janez Detd Band.

Sędziowie
Madryckie zmagania sędziowało 5 osób, każda z nich odpowiedzialna była za inny aspekt przejazdu zawodnika. Andy Bell oceniał ogólne wrażenie z przejazdu, Jimmy Verburgh – różnorodności trików i wykorzystanie toru, Julien Dupont patrzył na technikę i skomplikowanie trików. Matt Buten oceniał styl ewolucji, zaś Andreau Lacondeguy zwracał uwagę na reakcję publiczności i show.

Sesja rankingowa
Pierwszy dzień zawodów rozpoczął się od rozegrania sesji rankingowej, mającej ustalić listę startową zawodów. Odbyły się dwie rundy, każda trwająca po 90 sekund, w których zawodnicy dawali z siebie wszystko, a sędziowie bacznie przyglądali się dokonaniom gwiazd światowego FMX’u. Przejazdy były punktowane, a pozycja na liście rankingowej decydowała o liście startowej i parach, w jakich podczas piątkowego finału startować będą zawodnicy.

Ronnie Renner (pierwszy 80,33; drugi 81,66). Ronnie to niekwestionowana gwiazda FMX’u i ponadprzeciętny showman! Pomimo faktu, że nie wykonuje najnowszych i najbardziej spektakularnych trików, to zawsze jest faworytem publiczności. Zaprezentował bardzo stylowe ewolucje, świetne whip’y czy tsunami, ale nie zobaczyliśmy żadnego backflip’a z kombinacjami (jedynie „zwykłe”).

Charles Pages (pierwszy 85,66; drugi 86,83). Starszy z braci Pages zaatakował serią mocnych backflip’ów z combosami: superman, cordova, heelclicker czy niesamowitym flip whip’em.

Petr Pilat (pierwszy 83,66; drugi 84,00). Ten sympatyczny Czech jest najmłodszym zawodnikiem FMX, który wykonał backflip’a (w wieku 14 lat). W Madrycie pokazał, że nie jest nieśmiały i z ogromną pewnością siebie zaprezentował kilka fantastycznych trików i śmiało zachęcał gorącą, hiszpańską publikę do zabawy. Cliffhanger, superman backflip, backflip z nac-nac’iem – to tylko trzy z wielu trików „Pilnik’a”.


Andre Villa (pierwszy 88,33; drugi 93,66). Niesamowity pokaz, kilka fenomenalnie wykonanych trików, takich jak backflipy w połączeniu z cliffhanger’em, superman’em indy, heelclicker’em, czy cordovą. Jako wisienka na torcie – underflip one-hand! Oszałamiający poziom trików.

Robbie Maddison (pierwszy 88,66; drugi 90,50). Maddo, zwany też następcą Evel’a Knievel’a, rekordzista w skoku w dal na motocyklu, na Las Ventas nie skakał daleko, ale bardzo stylowo. Robbie wraca do trenowania FMX’u, zmienił też motocykl na Yamahę i wylądował ostatecznie na czwartej pozycji. Underflip jedną ręką, superman backflip, cliffhanger. Było świetnie!

Jeremy Lusk (pierwszy 86,33; drugi 88,00). Jeremy zostawił swoje najlepsze triki na drugi dzień zmagań, stąd zaledwie szóste miejsce w sesji rankingowej (poprzednio był 3: w Meksyku i Teksasie). Członek Metal Mulisha skoczył m.in. superman backflip’a, underflip’a, tsunami backflip’a czy salto w tył połączone z cordovą.

Nick de Wit (pierwszy 82,00; drugi 79,66). Był to debiut tego pochodzącego z Afryki zawodnika i niestety widać było tremę, jednak Nick wykonał dla nas kilka ciekawych trików. Może następnym razem będzie bardziej śmiały.

Thomas Pages (pierwszy 86,33; drugi 88,33). Młodszy brat Thomas’a nie okazał się gorszy, a wręcz przeciwnie! Zdobył większą ilość punktów i przypodobał się sędziom oraz gorącej publiczności takimi ewolucjami jak superman backflip, cliffhanger backflip czy cordova backflip.