Rajd Dakar 2016, etap V: Pech Sonika, dobre tempo reszty ORLEN Team - Motogen.pl

To niestety koniec rajdu i marzeń Rafała Sonika o obronie mistrzowskiego tytułu. Już dzień wcześniej narzekał na wyciek oleju, który spowodował wybuch silnika w quadzie Polaka na 120 km przed metą odcinka specjalnego. Polak długo czekał na pomoc, któregoś z zawodników, ale nikt nie zdecydował się na holowanie przez 120 km odcinka specjalnego. Musiał dotrzeć na biwak z pomocą lokalnego transportu i tym samym pożegnał się z nadzieją na ukończenie tegorocznego Rajdu Dakar.

 

Rafał Sonik, fot. ORLEN Team 

 

 

Wczorajszy etap okazał się pechowy dla Marka Dąbrowskiego i Jacka Czachora, którzy z powodu awarii skrzyni biegów stracili siedem godzin na pustyni. Dziś jednak od pierwszych kilometrów zabrali się za odrabianie strat.

 

Jesteśmy sportowcami, nie poddajemy się. Walczymy do końca. Dziś wyprzedziliśmy na trasie 55 samochodów. Startując z 99 pozycji ukończyliśmy etap na 29 miejscu. Udało nam się dobrze przejechać odcinek i sporo odrobić – powiedział Marek Dąbrowski.

 

Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, fot. ORLEN Team 

 

Mieliśmy 100 km bardzo zalanych tras, a np. Kuba Przygoński, który jechał przed nami, uniknął deszczu. Etap uważam za udany. Byliśmy dziś na 29. pozycji, ale jutro będziemy chcieli ją poprawić. Przed nami są zawodnicy, którzy reprezentują słabszy poziom od naszego, ale nie chcą nas przepuszczać i musimy się przebijać do przodu – dodał Jacek Czachor, kapitan ORLEN Team, pilot Marka Dąbrowskiego.

 

 

Etap wiódł bardzo wysoko, powyżej 4500 m n.p.m. Rajdowcy zameldowali się w Boliwii.

 

Boliwia przywitała nas deszczem, gradem i śniegiem. W dodatku jesteśmy bardzo wysoko, co jest mocno odczuwalne – wszyscy są jakby spowolnieni. Samochód też trochę wolniej jedzie. Najważniejsze jednak, że dobrze nam się jechało, zachowaliśmy dobre, równe tempo. Bardzo uważałem na kamienie, bo widziałem wielu zawodników, którzy łapali kapcie. Jedziemy coraz szybciej, a ja coraz pewniej czuję się w samochodzie – powiedział Kuba Przygoński, najszybszy z Polaków. Dzisiejszy etap zakończył na 14. miejscu i tę samą pozycję zajmuje w klasyfikacji generalnej.

 

– Zaczęły się prawdziwie dakarowe, ciężkie odcinki, więc pojawia się coraz więcej problemów technicznych, ale trzeba je likwidować. Dziś mieliśmy duże kłopoty ze sprzęgłem, przez co praktycznie go nie używałem. Na szczęście poważniejsze awarie nas omijają. Mam nadzieję, że pozostałych Polaków również już nie będą dotykać i teraz będziemy mieli z górki – dodał Kuba.

 

Kilka pozycji za nim jest Adam Małysz – dziś 26., a w generalce dwudziesty. Na piątym etapie Dakaru musiał zmagać się z chorobą wysokościową.

 

Po dobrym rozpoczęciu odcinka niestety złapaliśmy kapcia. A po wymianie koła dopadła mnie choroba wysokościowa. Większość dzisiejszego OS-u jechaliśmy powyżej 4000 m n.p.m. Potworny ból głowy nie pozwolił mi rywalizować na całego. Ale nie tracę optymizmu. Jutro wracamy do walki – powiedział Adam Małysz.

 

Dobre tempo trzyma także Kuba Piątek, dziś 34., z siedemnastoma minutami straty do lidera. Jednak on również narzekał na kłopoty na trasie.

 

Nie mogłem jechać na sto procent, bo miałem usterkę motocykla. Wyciekł olej z teleskopów, przez co były one niesprawne, a w dodatku olej kapał na tarczę i zacisk hamulca, który momentami w ogóle nie działał. Takie usterki są nieuniknione, bo zrobiliśmy już ponad 3500 km, które muszą dawać się pojazdom we znaki. W dodatku jesteśmy po etapie maratońskim, więc przejechaliśmy bez serwisu 1200 km, a olej powinniśmy zmieniać po sześciuset – powiedział Kuba Piątek.

 

Kuba Piątek, fot. ORLEN Team 

 

Usterki dotykają nie tylko zawodników, a w każdym razie – nie tylko bezpośrednio ich.

 

Nasz camper miał awarię i jeszcze nie dojechał na biwak. Mam w nim wszystkie swoje rzeczy, w tym ubrania, więc czekam na biwaku w rajdowych ciuchach. Nie mam się gdzie przespać, może znajdę jakiś namiot. Ale obym miał tylko takie problemy – śmieje się Kuba Piątek.

 

Dzisiejszy odcinek również został skrócony, co staje się tradycją tegorocznego Dakaru. Tym razem jednak przyczyną nie była pogoda, a kibice.

 

W Boliwii jest mnóstwo kibiców. Dziś dosłownie rozlali się po pustyni, wszędzie byli ludzie, samochody. Organizator nie był w stanie nad nimi zapanować, dlatego skrócił odcinek o 5 km – powiedział Kuba Przygoński.

 

Na szóstym etapie zawodnicy na pewno nie mogą liczyć na taryfę ulgową. Przed nimi najdłuższy odcinek tegorocznego Dakaru, liczący 542 km (cala trasa razem z dojazdówkami: 723 km). Również będzie wysoko, między 3500 a 4200 m n.p.m. Zawodnicy mogą się spodziewać dużej ilości piasku i licznych kamieni.

 

Będziemy jechali wokół wyschniętego słonego jeziora, przez które przejeżdżaliśmy rok temu. To będzie szybki odcinek. Liczę na dobrą pogodę – powiedział Kuba Przygoński.

 

KLASYFIKACJA 5. ETAPU

Samochody

  1. LOEB (FRA), PEUGEOT 03:32:34 – –

  2. SAINZ (ESP) , PEUGEOT 03:32:56 00:00:22 –

  3. PETERHANSEL (FRA), PEUGEOT 03:35:34 00:03:00 –

  4. AL-ATTIYAH (QAT), MINI 03:35:41 00:03:07 –

  5. POULTER (ZAF), TOYOTA 03:38:41 00:06:07 –

  6. HIRVONEN (FIN), MINI 03:40:16 00:07:42 –

  7. DE VILLIERS (ZAF), TOYOTA 03:41:10 00:08:36 –

  8. GORDON (USA), GORDINI 03:41:54 00:09:20 –

  9. TERRANOVA (ARG), MINI 03:42:49 00:10:15 –

  10. ROMA (ESP), MINI 03:43:07 00:10:33 –

14. PRZYGOŃSKI (POL) / RUDNITSKI (BLR) 03:48:08 00:15:34 –

26. MAŁYSZ (POL) / PANSERI (FRA) 04:06:56 00:34:22 –

29. DĄBROWSKI (POL) / CZACHOR (POL) 04:10:37 00:38:03 –

 

Motocykle

  1. PRICE (AUS), KTM 04:03:44 – –

  2. SVITKO (SVK), KTM 04:06:17 00:02:33 –

  3. WALKNER (AUT), KTM 04:06:24 00:02:40 –

  4. BARREDA BORT (ESP), HONDA 04:09:41 00:05:57 –

  5. QUINTANILLA (CHL), HUSQVARNA 04:10:35 00:06:51 –

  6. JAKES (SVK), KTM 04:11:03 00:07:19 –

  7. RODRIGUES (PRT), YAMAHA 04:11:04 00:07:20 –

  8. MEO (FRA), KTM 04:11:05 00:07:21 00:05:00

  9. PEDRERO GARCIA (ESP), SHERCO TVS 04:11:20 00:07:36 –

  10. DUCLOS (FRA), SHERCO TVS 04:12:18 00:08:34 –

34. PIĄTEK (POL) 04:21:31 00:17:47 –

 

Quady

  1. HERNANDEZ (PER), YAMAHA 04:49:24 – –

  2. A. PATRONELLI (ARG), YAMAHA 04:51:20 00:01:56 –

  3. KARYAKIN (RUS), YAMAHA 04:52:14 00:02:50 –

  4. KOOLEN (NLD), HONDA 04:52:44 00:03:20 –

  5. NOSIGLIA (BOL), HONDA 04:54:56 00:05:32 00:01:00

  6. GONZALEZ FERIOLI (ARG), YAMAHA 04:56:06 00:06:42 –

  7. M. PATRONELLI (ARG), YAMAHA 04:57:14 00:07:50 –

  8. SANABRIA GALEANO (PRY), YAMAHA 04:58:56 00:09:32 –

  9. TWIGGE (ZAF), YAMAHA 05:02:22 00:12:58 –

  10. COPETTI (ARG), YAMAHA 05:06:49 00:17:25 –

SONIK (POL) brak danych

KLASYFIKACJA GENERALNA

Samochody

  1. LOEB (FRA), PEUGEOT 13:17:25 – –

  2. PETERHANSEL (FRA), PEUGEOT 13:25:13 00:07:48 –

  3. SAINZ (ESP), PEUGEOT 13:30:51 00:13:26 00:01:00

  4. AL-ATTIYAH (QAT), MINI 13:31:41 00:14:16 00:01:00

  5. POULTER (ZAF), TOYOTA 13:36:03 00:18:38 –

  6. DE VILLIERS (ZAF), TOYOTA 13:39:20 00:21:55 –

  7. HIRVONEN (FIN), MINI 13:40:49 00:23:24 –

  8. TEN BRINKE (NLD), TOYOTA 13:48:25 00:31:00 00:02:00

  9. VASILYEV (RUS), TOYOTA 13:50:52 00:33:27 00:01:00

  10. ALRAJHI (SAU), TOYOTA 13:55:08 00:37:43 00:05:00

14. PRZYGOŃSKI (POL) / RUDNITSKI (BLR) 14:15:01 00:57:36 –

20. MAŁYSZ (POL) / PANSERI (FRA) 14:39:54 01:22:29 –

90. DABROWSKI (POL) / CZACHOR (POL) 24:39:26 11:22:01 02:00:00

 

Motocykle

  1. GONCALVES (PRT), HONDA 14:30:07 – –

  2. SVITKO (SVK), KTM 14:31:52 00:01:45 00:01:00

  3. PRICE (AUS), KTM 14:31:54 00:01:47 –

  4. BARREDA BORT (ESP), HONDA 14:32:34 00:02:27 00:06:00

  5. WALKNER (AUT), KTM 14:33:04 00:02:57 –

  6. BENAVIDES (ARG), HONDA 14:36:53 00:06:46 –

  7. FARIA (PRT), HUSQVARNA 14:38:20 00:08:13 00:01:00

  8. QUINTANILLA (CHL), HUSQVARNA 14:38:37 00:08:30 00:01:00

  9. MEO (FRA), KTM 14:41:56 00:11:49 –

  10. DUCLOS (FRA), SHERCO TVS 14:43:46 00:13:39 –

35. PIĄTEK (POL), KTM 15:20:21 00:50:14 –

 

Quady

  1. KARYAKIN (RUS), YAMAHA 16:55:26 – –

  2. HERNANDEZ (PER), YAMAHA 17:00:21 00:04:55 –

  3. A. PATRONELLI (ARG), YAMAHA 17:01:09 00:05:43 00:01:00

  4. M. PATRONELLI (ARG), YAMAHA 17:10:36 00:15:10 00:09:00

  5. GONZALEZ FERIOLI (ARG), YAMAHA 17:11:30 00:16:04 00:01:00

  6. NOSIGLIA (BOL), HONDA 17:17:24 00:21:58 00:05:00

  7. COPETTI (ARG), YAMAHA 17:21:50 00:26:24 –

  8. UMBERT OKUMURA (PER), YAMAHA 17:24:32 00:29:06 00:06:00

  9. KOOLEN (NLD), HONDA 17:29:42 00:34:16 00:04:00

  10. SANABRIA GALEANO (PRY), YAMAHA 17:36:30 00:41:04 00:02:30

SONIK (POL) brak danych