Spis treści
Pięć różnych modeli BMW R 18, pięć pomysłów na motocykl, lecz jeden wspólny mianownik – potężny silnik bokser o pojemności 1800 cm3. A Ty – który z nich wybrałbyś dla siebie?
BMW R 18 w chwili swojej premiery był gigantycznym zaskoczeniem. We współczesnym świecie, przesyconym technologiami i stawiającym na nowoczesność, R 18 głęboko sięga do historii i tradycji budowania motocykli, w której stawiano na solidność i styl.
Do naszego zestawienia wybraliśmy pięć aktualnie oferowanych wersji modelu R 18, by przekonać się, czy to, co je różni to zwykła kosmetyka, czy może jest to pięć różnych pomysłów na cruisera napędzanego potężnym bokserem. W naszym filmie pojawiły się modele R18 standard, Classic, Bagger, Transcontinental i Roctane.
BMW R 18
Pierwsza i podstawowa wersja R 18 zapewnia potężną dawkę stylu i sporo tego, co BMW określa jako „soul fuel”, czyli, w wolnym tłumaczeniu, paliwa dla duszy. Choć brzmi to górnolotnie, faktycznie w podróżowaniu modelem R 18 jest coś mistycznego, nieuchwytnego, powodującego ciarki i zachwyt.
Do napędu tego motocykla zaprzęgnięto największy silnik, jaki kiedykolwiek opuścił fabrykę BMW Motorrad – dwucylindrowego boksera o pojemności 1802 cm3. Maksymalny moment obrotowy wynosi 158 Nm i dostępny jest już przy 3000 obr/min. Co ważniejsze, w zakresie od 2000 do 4000 obr/min dostępne jest 150 Nm, co zapewnia niezwykłą elastyczność silnika. Przy 4750 obr/min jednostka napędowa generuje 91 KM.
BMW R 18 Classic
Jeszcze większa dawka tęsknoty za początkami historii BMW Motorrad. Podstawowy model został wzbogacony o dodatki, które czynią przejażdżki przyjemniejszymi – szybę, sakwy i siedzenie pasażera. Znajdziesz tutaj także dodatkowe światła i grubą przednią oponę, która także wyraźnie nawiązuje do historycznych modeli BMW.
Można powiedzieć, że R 18 Classic to klasyka na sterydach – coś co zachwyci zarówno miłośników historii, jak i motocyklistów poszukujących dreszczyka emocji. Pod eleganckim garniturem klasycznych linii kryje się potężny bokser o pojemności 1802 cm3 i trzy tryby jazdy: hałaśliwy Rock, spokojny Roll i bezpieczny Rain.
BMW R 18 B
To unikalne połączenie niemieckiej historii i klasyki z amerykańską kulturą. Motocykle typu bagger, wyposażone w kufry i przednią owiewkę typu batwing, są nieodłączną częścią amerykańskiego stylu życia, kojarzą się z wolnością, bezkresnymi przestrzeniami i podróżami po niekończących się, prostych jak drut autostradach.
Baza w postaci mocarnego boksera i napędu częściowo odsłoniętym wałem, została rozbudowana o rozbudowaną owiewkę mocowaną do kierownicy. Znalazł się w niej duży wyświetlacz o przekątnej 10,25 cala, obsługujący system multimedialny, komputer pokładowy oraz nawigację, a także komplet głośników stereo.
Pod eleganckimi liniami baggera skrywa się spory pakiet nowoczesnej technologii. Oprócz trzech trybów jazdy (Rock, Roll, Rain), mamy tu układ automatycznej kontroli stabilności (ASC), system przeciwdziałający poślizgowi w czasie hamowania silnikiem (MSR), asystenta cofania, a także system Hill Start Control ułatwiający ruszanie pod górę.
BMW R 18 Roctane
Model Roctane także zaadresowany został do amerykańskiej grupy odbiorców.
Motocykl jest zadziorny, muskularny, ale nie ostentacyjny. Połączenie matowych i błyszczących elementów nadaje mu elegancji, ale dyskretnej, co podkreśla spora ilość czerni.
Kierownica typu „ape hanger” zapewnia swobodną, ale jednocześnie aktywną, zachęcającą do jazdy pozycję za kierownicą. Roctane to także bagger, ale innym niż R 18 B stylu – nieco bardziej łobuzerskim. To idealny sprzęt dla kogoś pewnego siebie, kto lubi polatać po mieście, a w weekend skoczyć na Mazury.
BMW R 18 Transcontinental
To najbogatszy i najbardziej okazały model w gamie Heritage. To prawdziwy motocyklowy krążownik w amerykańskim stylu, wyposażony we wszystko, co motocykle tego typu mieć powinny. Na tle amerykańskiej konkurencji wyróżnia się wyjątkowym silnikiem – dwucylindrowym bokserem o pojemności 1802 cm3.
Na pokładzie – czego dusza zapragnie: rozbudowany system multimedialny z nawigacją, nagłośnieniem Marshall i rozbudowanym komputerem pokładowym, ogromna przestrzeń bagażowa, wygodne miejsce dla pasażera i wiele innych luksusowych dodatków. Przy takiej konfiguracji nazwa „Transcontinental” wcale nie wydaje się na wyrost.
Zostaw odpowiedź