Paweł Szkopek wraca na tor - Motogen.pl

Paweł Szkopek, ośmiokrotny motocyklowy Mistrz Polski i jedyny Polak w MŚ World Supersport, wraca na tor po wyleczeniu kontuzji nogi i w barwach lubelskiej ekipy Bogdanka PTR Honda wystartuje za tydzień w szóstej rundzie MŚ na torze Misano w San Marino.

 

Szkopek rozpoczął tegoroczny sezon, drugi z rzędu w barwach Bogdanka PTR Honda w MŚ World Supersport, od świetnej jazdy podczas pierwszej rundy sezonu w Australii. Jedyny Polak w stawce liczył na regularną walkę o punktowane pozycje, jednak podczas drugiej rundy na torze Imola we Włoszech upadł podczas treningu wolnego przy prędkości ponad 200km/h i doznał skomplikowanego złamania prawej nogi.

 

Dzięki operacji i intensywnej rehabilitacji Szkopek, który musiał opuścić cztery wyścigi, za tydzień wróci na tor podczas szóstej rundy MŚ na torze Misano w San Marino. W typowym dla siebie, ambitnym stylu 36-latek z Dobrzykowa liczy na dobry wynik.

 

W San Marino Paweł dołączy do swoich zespołowych kolegów; pochodzącego z RPA Mathew Scholtza oraz Brytyjczyka Sama Lowesa, który dzięki zwycięstwu w ostatniej rundzie na torze Donington Park umocnił się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej i w barwach Bogdanka PTR Honda zamierza walczyć o tytuł Mistrza Świata.

 

Więcej o zespole Bogdanka PTR Honda pod adresem www.bogdankaracing.com i na portalach społecznościowych Facebook: profile Bogdanka PTR Honda i Bogdanka Racing oraz Twitter (BogdankaPTR).

 

Paweł Szkopek: „To były dla mnie długie dwa miesiące, ale jadę do San Marino, aby wystartować w wyścigu. Co prawda będę jeszcze musiał skonsultować się z lekarzami z Clinica Mobile, mobilnego szpitala towarzyszącego mistrzostwom świata podczas każdej rundy, ale czuję się na siłach, aby walczyć. Nie wróciłem jeszcze do stuprocentowej formy; nadal poruszam się o kulach, a noga jest nieco spuchnięta, ale dużo pływam, aby jak najmocniej rozruszać staw skokowy i na motocyklu nie powinno to być problemem. Nie mogę już doczekać się powrotu na tor i choć pojadę z drobnym marginesem bezpieczeństwa, chcę walczyć o punkty i nie zamierzam zamykać stawki”.

 

Igor Piasecki, Dyrektor Bogdanka Racing: „Paweł zapewnił mnie, że dwumiesięczna przerwa nie przeszkodzi mu w osiąganiu dobrych czasów i wyników, ponieważ po zimie zawsze zaczynał sezon ze świetnym tempem. Paweł to zawodnik mocny psychicznie i po wypadku z Imoli ten aspekt także nie powinien być dla niego problemem. Cały zespół nie może już doczekać się, aż znów zobaczymy całą trójkę podopiecznych Bogdanki w akcji i jestem przekonany, że kibice także są bardzo ciekawi postępów Pawła w mistrzostwach świata”.