250 pojemności, aż cztery małe cylindry i aż 17 000 obr/min… Jak to brzmi!
Motocykle prawdziwie sportowe, o małej pojemności, ale z 4 cylindrami kręcącymi się wysoko są czymś, z czym pożegnaliśmy się już w latach 1980… Aż tu nagle w 2020 roku wchodzi Kawasaki, całe na zielono, i oznajmia światu, że za chwilę nastąpi premiera modelu Ninja ZX-25R.
Motocykl ma rzędową czwórkę o pojemności 250 ccm, która kręci się do 17 000 obr/min. Dobra wiadomość jest taka, że moc może sięgać nawet 55-60 KM. Zła wiadomość jest taka, że silnik nie ma szans na spełnienie europejskich norm, więc Ninja ZX-25R najprawdopodobniej dostępna będzie wyłącznie w Azji i być może w USA…
Na otarcie łez mamy kolejny teaser. Wcześniej zawodnicy upalali małą Ninję na torze Jerez, a tym razem 250-tka wściekle drze się na hamowni:
Nie bez powodu oryginalne sportowe 250-tki z lat 1980 nazywane były „screamer”, czyli krzykacz…
Zostaw odpowiedź