Norton V4 RR odkrywa karty - Motogen.pl

Norton znany jest z produkcji motocykli o klasycznych kształtach, więc pierwsze szkice koncepcyjne nowoczesnej maszyny sportowej wzbudziły spore zainteresowanie – i słusznie. Sercem V4 RR jest silnik o pojemności 1200 cm3, który generuje moc ponad 200 koni mechanicznych. Producent nie podaje dokładnej wartości. Moment obrotowy wynosi 130 Nm. Producent przewidział trzy tryby pracy silnika – Road, Track i Pro-Race.

Z zewnątrz maszyna wygląda jakby była gotowa do ataku nawet z wyłączonym silnikiem. Nadwozie to połączenie polerowanej, aluminiowej ramy z elementami wykonanymi z włókna węglowego. Producent chwali się, że motocykl jest pochodną SG5 TT – maszyny startującej w Isle of Man Tourist Trophy. To właśnie na trasie tego wyścigu testowano rozwiązania, które teraz znajdziemy w drogowym V4 RR.

W szczegółach motocykl jest równie ciekawy. Zamiast klasycznych zegarów mamy wyświetlacz HD. Można to uznać za fanaberię, ale Norton zrezygnował z klasycznych lusterek na rzecz kamer i tutaj już ekran o przekątnej 7 cali przestaje być po prostu gadżetem. W walce z prawami fizyki właściciel będzie wspierany przez kontrolę trakcji, wheelie control i launch control. Do tego mamy sześcioosiową telemetrię. Mamy również w pełni regulowane zawieszenie marki Ohlins. Ciekawostką jest tylny amortyzator, który wykonano specjalnie dla V4 RR.

Owiewki zostały w całości wykonane z włókna węglowego. Podobnie jest ze zbiornikiem paliwa o pojemności 18 litrów, który został dodatkowo wzmocniony Kevlarem. Waga motocykla na sucho to 179 kilogramów.

Norton przewidział także wyposażenie opcjonalne w postaci tytanowego wydechu, który obniża wagę o 8 kilogramów, chromowanych owiewek i felg BST wykonanych z włókna węglowego.

Cena motocykla wraz z podatkiem VAT to 28 000 funtów – czyli 145 091 złotych. Można ją uznać za przyzwoitą, jeśli zestawimy ją z cenami Ducati 1299 Panigale R czy Kawasaki Ninja H2R.

Autor: Wojciech Grzesiak