(Nie)udana przeprawa przez błoto na quadzie - amator / pozer / profesjonalista? - Motogen.pl

Przeprawy przez błoto mogą być trudne, a więc wymagają konkretnych modyfikacji pojazdu i określonych umiejętności. A co wydarzyło się tutaj? Sami oceńcie.

Oto jeden z tych momentów, który wywołuje karuzelę emocji godną statuetki Oscar. Mamy tutaj nagranie z amerykańskiego zlotu, gdzie jedną z atrakcji i konkurencji jest przeprawienie się przez grząskie błoto zalane wodą…

Film się włącza i natychmiast wiesz, że tak pokraczny quad musi zwiastować rychłą porażkę z kupą śmiechu. Następnie zauważasz, że ten pojazd i kierowca w sumie dają radę na pierwszych metrach. Po chwili okazuje się, że gość jedzie w crocs-ach, a do tego z quada wypadł mu akumulator – czyli jednak porażka. Ale jednak pierwszą część trasy i początek drugiej przejechał nieźle, jest nadzieja… Wtedy zauważasz, że facet jedzie przez najgorsze błoto na świecie, ale jednocześnie ma smartfon zamontowany na kierownicy, aby odtwarzać muzykę z tych wielkich głośników przed kierownicą – no nie… Ale w sumie jedzie z takim zaangażowaniem, że gubi jednego crocsa i nic sobie z tego nie robi, więc jest nadzieja!

Wtedy w końcu dochodzi do momentu kulminacyjnego w postaci spektakularnego zakończenia przejazdu… Czyli co, w sumie gość nieźle dał radę, czy jednak dno? Dajcie znać w komentarzach.

P.S.: Nic mu się nie stało, ale budującym jest, jak wielu widzów natychmiast pobiegło na ratunek.


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany