Mottowear Kira - Motogen.pl

Model Kira już od dłuższego czasu towarzyszy mi podczas poruszania się motocyklempo mieście. Jednak po ostatnim wypadku nie umiem już sobie wyobrazić jazdy w czymkolwiek innym.
 

Powiedzmy sobie szczerze – nie zawsze chce nam się ubierać na motocykl w skórzany kombinezon czy tekstylne ciuchy, szczególnie jak za maksimum pół godziny będziemy w pracy i trzeba będzie to wszystko z siebie zdjąć. To wrażenie niechęci latem rośnie wprost proporcjonalnie do słupka rtęci, szybującego coraz wyżej po skali. Ale czy spodnie jeansowe są w stanie ochronić nas podczas wypadku czy choćby parkingowej gleby? W tym przypadku, z własnego doświadczenia, mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że tak.
 

Na pierwszy rzut oka
Tym razem z kolekcji Mottoweara wybraliśmy coś specjalnie dla kobiet, bo, nie oszukujmy się, coraz więcej z nas wsiada na motocykle, zamiast do samochodu. Firma Mottowear przyzwyczaiła już nas do wysokiej jakości swoich produktów i tak samo jest w wypadku damskich spodni. Model Kira to klasyczne niebieskie jeansy o dopasowanym kroju. Spodnie wyglądają prawie jak „cywilne” jeansy, co jest bardzo dużym plusem. Są jednak nieco dłuższe i dopasowane do zgiętych nóg na motocyklu. Z przodu wyglądają jak biodrówki, lecz z tyłu są wyższe, aby podczas jazdy lepiej zakryć dolne partie pleców motocyklistki. Dzięki dodatkowi streczu dobrze dopasowują się do figury. Taka stylistyka zdecydowanie może się podobać. W spodniach nie ma żadnych dodatkowych pasków, pozwalających na „spięcie” nogawek, co jest często spotykanym gadżetem na przykład w jeansach motocyklowych typu bojówki. Tutaj są one po prostu zbędne, gdyż w czasie jazdy nic nie trzepocze i nie ma tendencji do zachowywania się jak żagiel na wietrze.

 

Podobnie jak w normalnych jeansach, producent wyposażył model Kira w cztery kieszenie. Żadna z nich nie jest zapinana, co może powodować, że w czasie jazdy niekontrolowanie pozbędziemy się np. portfela, który wsadziliśmy do tylnej kieszeni.
 

Bezpieczeństwo
Producent zadbał o bezpieczeństwo motocyklistek. Do produkcji modelu Kira wykorzystano grubszy, bardzo dobrej jakości jeans, który w razie konieczności będzie dłużej stawiał czoło asfaltowi. Od spodu, w okolicy ud, kolan i siedzenia spodnie są podszyte kewlarem, co znacznie podnosi poziom bezpieczeństwa.

 

Nie zabrakło również protektorów na kolanach. Są one montowane za pomocą długich rzepów. Takie rozwiązanie pozwala na dopasowanie protektorów na odpowiedniej wysokości. Możemy go zatem śmiało przyczepić dokładnie tam, gdzie być powinien. Oprócz tego dodatkowe protektory możemy założyć także na biodrach. Mocuje się je również za pomocą rzepów. Rozwiązanie proste i bardzo dobrze sprawdzające się w praktyce. Oczywiście, wszystkie ochraniacze spełniają normę CE.

 

Gleba w praktyce
Jeansy Kira towarzyszą mi w podróżach motocyklowych już od dłuższego czasu. Spodnie najlepiej sprawdzają się podczas jazdy po mieście i szczerze powiedziawszy już w tym momencie nie wyobrażam sobie jazdy w czymkolwiek innym, zwłaszcza kiedy robi się coraz cieplej. Jeans jest w miarę przewiewny i pozwala na przetrwanie upałów, dając zdecydowanie lepszą ochronę niż krótkie spodenki i klapki japonki. Ostatnio zresztą miałam niemiłą i nieplanowaną okazję przetestowania na własnej skórze, jak model Kira sprawdzi się podczas wypadku. Okazuje się, że szlif po asfalcie przy prędkości 100 km/h nie zrobił na nich żadnego wrażenia! Na mnie zrobił nieco większe. Spodnie po wypadku były tylko trochę brudne, natomiast nigdzie się nie rozerwały, nie przetarły i nie rozeszły na szwach, a moja skóra pod nimi właściwie nie ucierpiała. Protektory i podszycie kewlarowe zrobiły swoje!
 

Na co dzień
Niestety, pogoda w naszym kraju bywa kapryśna. Słońce, deszcz, wiatr, mżawka… i tak w kółko. Wyjeżdżając rano i patrząc na pogodę, jedyne czego możemy być na 100% pewni to to, że telewizyjna pogodynka może i dobrze wygląda, ale o dzisiejszej pogodzie nie ma zielonego pojęcia i na pewno się myli. Oznacza to, że jeansy będą musiały sprostać także mniej przyjaznym motocykliście warunkom atmosferycznym. Jeżeli chodzi o drobny deszcz czy mżawkę, spodnie Kira radzą sobie nadzwyczaj dobrze. Wilgoć praktycznie nie dociera do ciała kierowcy. Sytuacja zmienia się jednak podczas silnych opadów. Wtedy szybko przekonujemy się na własnej skórze, że pada i robi się zimno. Jednak było to do przewidzenia – są to tylko jeansy a nie tekstylne, wodoszczelne wdzianko. Również podczas wieczornych wypadów nie ma co narzekać. Spodnie bez problemów zapewniają komfort termiczny. Poddają się dopiero przy niższej temperaturze (około 10°C).
 

Trzeba przyznać, że producent, projektując model Kira, bardzo się postarał. Zarówno podczas samej jazdy, jak i po zejściu z motocykla spodnie są tak samo wygodne, jak normalne jeansy. Jednak ze względu na to, że nogawki są dłuższe, aby dopasować się do pozycji na motocyklu, kiedy zsiadamy z jednośladu, przydeptujemy czasem końcówki spodni. Powiedzmy jednak szczerze – nie jest to rzecz, która wpływałaby na komfort noszenia i bezpieczeństwo podczas jazdy. Poza tym, mimo intensywnego użytkowania i ostatniego szorowania po asfalcie, nie ma mowy o jakichkolwiek wyłażących nitkach i tym podobnych atrakcjach. Model Kira będzie służył swojej właścicielce przez długi czas.
 

Jeansy motocyklowe to pewien rodzaj kompromisu między świetną ochroną, jaką daje skóra motocyklowa czy tekstylne ciuchy, a absolutnym brakiem tej ochrony, czyli zwykłymi spodniami. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że jest to dopuszczalny kompromis. Jeżeli nie chcecie wbijać się rano w skórzane kombi czy tekstylne wdzianko, szczerze radzę uzupełnić swoją motocyklową szafę o jeansy Mottowear Kira.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany