MotoGP zostaje na Silverstone. Co z Circuit of Wales? - Motogen.pl

Miało być pięknie – w 2013 roku zapowiedziano budowę nowego toru o nazwie Circuit of Wales. Obiekt miał zająć 830 akrów i kosztować 250 milionów funtów. Na terenie kompleksu miał się również znaleźć park technologiczny, tor kartingowy, tor off road oraz hotele i biura. Wszystko wskazuje na to, że na tor trzeba będzie poczekać znacznie dłużej niż przewidywano. Pierwotne plany zakładały rozegranie pierwszej rundy MotoGP już w 2015 roku. W kwietniu pojawiły się informacje dotyczące problemów z finansowaniem budowy obiektu. To spowodowało, że tor Silverstone pozostał w kalendarzu dłużej niż zakładano.

Tak ma wyglądać Circuit of Wales

Wszystko rozbija się oczywiście o finanse. Firma, która ma zbudować tor potrzebuje już nie 250, a 350 milionów funtów i chce żeby rząd sfinansował część tych środków. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują władze torów Silverstone i Donington Park. Wykonawcy toru chcą również zgody na wynoszące 50% ryzyko niewykonania inwestycji. Jednocześnie Silverstone ma problem, ponieważ przedłużając umowy z Dorną tylko o rok władze toru nie wiedzą, czy mogą spokojnie zainwestować w wymianę nawierzchni.

Póki co wiadomo, że Silverstone pozostanie w kalendarzu MotoGP na rok 2017 i być może również na 2018, ponieważ na gruntach, na których ma powstać Circuit of Wales nie odbywają się żadne prace.

Autor: Wojciech Grzesiak