MotoGP 2016: Pierwsze testy na Sepang zakończone - Lorenzo najszybszy, Rossi i Stoner w formie - Motogen.pl

W środę zawodnicy jeździli tylko na twardych tylnych oponach. Z jednej strony większość jest zadowolona z postępów, jakich dokonał Michelin, ale z drugiej – nie obyło się bez problemów. Podczas jednej z wtorkowych sesji pękła opona w motocyklu Lorisa Baza. Po tym wypadku zdecydowano się zawiesić testowanie miękkich tyłów. Jorge Lorenzo swój najlepszy czas wykręcił właśnie na twardej tylnej oponie. Był jedynym zawodnikiem, który zszedł poniżej dwóch minut. Zadowolony z opon jest również Valentino Rossi. Z powodu choroby nie był jednak w stanie przeprowadzić symulacji wyścigu. Z opon zadowoleni są również zawodnicy Hondy pomimo, że ich tempo było wolniejsze.

Z wyników zadowolone jest również Ducati. Zawodnicy testowali nowe motocykle i porównywali je z ubiegłorocznymi konfiguracjami. Najlepiej poradził sobie Casey Stoner, który zakończył trzeci dzień testów na piątym miejscu pokazując, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Oczywiście nie ma żadnych informacji na temat ewentualnych startów australijskiego zawodnika, ale kibice i media bardzo na to liczą. W końcu kto nie chciałby zobaczyć starcia Stonera z Pedrosą, Marquezem, Rossim i Lorenzo. W klasyfikacji łączonej Stoner uzyskał jednak dopiero dziewiąty czas.

 

Zobacz również: Wypadek Lorisa Baza przy 290 km/h

Zaskakująco dobry wynik uzyskał Danilo Petrucci, który zakończył testy z wynikiem pół sekundy gorszym od Jorge Lorenzo. Trzeci był Hector Barbera, a pierwszą piątkę zamknęli Valentino Rossi i Marc Marquez. Przed rozpoczęciem sezonu zawodnicy spotkają się jeszcze kilka razy na testach, a ustawienia motocykli i komponenty zapewne ulegną zmianie, ale cieszy fakt, że zawodnicy ekip satelickich podzielili mistrzów.

Trzeciego dnia zaskoczył również Cal Crutchlow, który zakończył dzień z czwartym czasem. Ekipa LCR Honda testowała nie tylko różne ustawienia elektroniki, ale przede wszystkim nowe silniki.

Kolejne testy odbędą się w dniach od 17 do 19 lutego na torze Phillip Island. Nie będzie w nich uczestniczył Casey Stoner, który powróci dopiero na testy w Katarze. Ciężko cokolwiek wyrokować po trzech dniach, ale jedno jest pewne – z nową elektroniką i oponami tegoroczne wyścigi będą ciekawe, a wygra ten, kto najszybciej dostosuje się do tych warunków.

Autor: Wojciech Grzesiak