Motocyklowy influencer ścigany przez fiskusa. I nie, nie chodzi o Barrego

Co najmniej 100 tys. euro nieopodatkowanych dochodów osiągnął włoski influencer motocyklowy w latach 2019-2024. Tematem zainteresowały się włoskie służby podatkowe po wnikliwym śledztwie.

Włoski bloger motocyklowy i influencer podróżniczy podejrzewany jest o unikanie opodatkowania dochodów w wysokości co najmniej 100 000 euro w latach 2019–2024. Motocyklista znany ze swoich relacji z podróży i porad dla motocyklistów, zgromadził ponad 140 000 obserwujących na różnych platformach społecznościowych, ale nie zadeklarował przychodów z działalności influencer marketingowej.

Nieopodatkowane źródła dochodu influencera

Śledczy ustalili, że influencer czerpał korzyści finansowe z różnych źródeł, w tym wynagrodzeń od platform cyfrowych obejmujących tantiemy i prowizje od współpracujących firm, darowizn od fanów, które były przekazywane za pośrednictwem internetowych systemów wsparcia, zysków z kodów rabatowych oraz współprac sponsorskich z firmami z branży motocyklowej.

Zyski te powinny były być zgłoszone jako dochody z działalności gospodarczej, jednak influencer nie uwzględnił ich w zeznaniach podatkowych ani we Włoszech, ani za granicą.

Influencerzy na celowniku

Przypadek tego influencera jest częścią szerszej strategii włoskich organów podatkowych, które intensyfikują kontrole nad działalnością cyfrowych twórców treści. Guardia di Finanza, we współpracy z Agencją Podatkową, prowadzi działania mające na celu identyfikację influencerów, którzy wykazują nieproporcjonalnie niskie dochody w porównaniu do liczby obserwujących i zaangażowania na swoich profilach. W ostatnich miesiącach włoskie służby odzyskały miliony euro z tytułu niezapłaconych podatków przez influencerów różnych branż.

Polskie realia kontroli influencerów

Podobnie jak we Włoszech, także w Polsce organy państwowe coraz uważniej przyglądają się działalności influencerów, szczególnie pod kątem przejrzystości ich dochodów i zgodności z przepisami podatkowymi. W ostatnich latach Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) skupił się na kontrolowaniu oznaczania treści reklamowych, nakładając kary na influencerów, którzy promują produkty bez jednoznacznego informowania o charakterze komercyjnym współpracy. Dodatkowo, Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) analizuje przepływy finansowe twórców internetowych, aby wykrywać przypadki unikania opodatkowania.

W Polsce influencerzy mają obowiązek rozliczać dochody ze współprac sponsorskich, afiliacji czy darowizn od fanów jako przychody z działalności gospodarczej lub umów cywilnoprawnych. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości mogą grozić im kary finansowe, a w skrajnych przypadkach również postępowania skarbowe. Wzorem Włoch, polskie organy podatkowe coraz częściej korzystają z analizy danych cyfrowych oraz porównują deklarowane dochody z aktywnością influencerów w mediach społecznościowych.