Motocykliści będą jeździć na czerwonym świetle - Motogen.pl

To zawsze budzi ogromne kontrowersje. A w Polsce byłoby po prostu nie do przejścia ze względu na poczucie wykastrowania kierowców puszek. Szaleństwo? W tym szaleństwie jest metoda…

Prawo drogowe w Karolinie Południowej w USA zostanie zmienione ze względu na motocyklistów. Będą oni mogli (a wraz z nimi również rowerzyści) ruszyć na czerwonym świetle, jeśli ich postój będzie trwał dłużej niż kilka minut. Jako że statystyki potwierdzają, że motocykliści często zostają 'złapani’ na światłach, bo czujniki znajdujące się pod ziemią nie zauważają lekkich pojazdów, w pięciu stanach USA wprowadzono już taką poprawkę w kodeksie drogowym.

Oczywiście motocyklista mógłby ruszyć dopiero wtedy, gdy byłoby to dla niego i dla innych uczestników ruchu bezpieczne. Jednak mimo to, wielu krytyków uważa, że taki przepis prawny stworzy miejsce do nadużyć. I nie przemawiają do nich argumentujący członkowie społeczności motocyklowej. A jednym z argumentów jest np. fakt, że policyjny motocykl, jak każdy inny, również zostaje złapany na światłach, nawet jeśli w tym czasie ktoś czeka na pomoc tego właśnie policjanta. No cóż – argument nie do podważenia.

W Polsce by to nie przeszło. Dopóki motocyklista nie stanie się pełnoprawnym użytkownikiem drogi w oczach katamaraniarzy, dopóty taki przepis umocniłby tylko stereotyp dawcy, który w każdej sytuacji musi być pierwszy i który stwarza zagrożenie na drodze. Na szczęście nasze polskie czujniki nie są aż tak niewrażliwe.