Wyjątkowo upalne dni czynią miejską jazdę motocyklem niezbyt przyjemną. Jazda w T-shircie nie należy do najbezpieczniejszych, a większość kurtek sprawia, że w czasie przeciskania się w korku można poczuć się jak w piekarniku. Część motocyklistów w takich warunkach preferuje jazdę w zbroi. To rozwiązanie ma pozornie sporo zalet, a największą z nich jest pełna ochrona przy dużej przewiewności. Problem pojawia się w czasie wypadku. Zbroje rzadko są projektowane na siły powstające w czasie tarcia o asfalt; zbroja ma zamortyzować uderzenie o podłoże i tarcie o trawę, ściółkę leśną czy ziemię. Wywracając się w niej na asfalcie mamy dużą szansę, ze siatka utrzymująca protektory pęknie, powodując przemieszczanie się ochraniaczy.
Do naszego laboratorium trafił kolejny kask, który umieszczamy na półce z napisem „rozwiązanie budżetowe”. Muszę przyznać, że po ostatnich testach tego typu kasków nasze nastawienie nieco się zmieniło, i nie patrzymy już na nie jak na zło konieczne czy substytut, a jak na „pełnoprawny” produkt. Tym razem mieliśmy okazję sprawdzić kask marki Seca, czyli polskiego producenta, który od jakiegoś czasu gości na naszym rynku. Do naszego testu przekazane zostały dwa modele, a jednym z nich jest opisywany dzisiaj model Falcon.
Marka O'neal zaprezentowała w tym sezonie kask Sierra Adventure, który jest reprezentantem coraz bardziej powszechnej grupy kasków Dual Sport. Kaski te sprawdzają się na bezdrożach, jak i na asfalcie, będąc kompromisem pomiędzy kaskami motocrossowymi, a integralnymi.
Do redakcyjnego garażu trafiła budżetowa kurtka tekstylna Seca Motaro II. Już na wstępie, mając w podświadomości stereotyp pt. „niska cena = słaba jakość”, zadaliśmy sobie kilka pytań – jakie są właściwości użytkowe, komfort oraz bezpieczeństwo testowanego produktu? A przede wszystkim: czy pieniądze wydane na Secę okażą się rozsądnie wydanymi, czy wyrzuconymi w błoto?
Po forach internetowych krążą obrazki, na których jest pokazane, jak powinna wyglądać komunikacja podczas jazdy w grupie. Zdecydowanie łatwiejsze od nauki gestów jest kupno interkomu, a jeżeli urządzenie dodatkowo pozwala na łączność również z interkomami innych marek, to już w ogóle nie musimy się martwić tym, że coś nas ominie. Tym razem miałem okazję sprawdzić flagowy produkt firmy Cellular Line z linii Interphone - F5MC.
Kiedy zobaczyłem zdjęcia Indiana Chief Vintage, pierwsze wrażenia były specyficzne - „nawet ładny retro-cruiser, ale frędzle wokół siedzenia i sakw bym pourywał”. Kilka miesięcy później do redakcyjnego garażu trafił dokładnie ten sam model. Czy w trakcie testu dokonaliśmy „dekapitacji” wspomnianych frędzli? Jaki jest nowy Indian? Czy był w stanie udźwignąć prestiż i dawną świetność marki? Już odpowiadamy!
Kiedy w zeszłym roku zaprezentowano kolejne wcielenie motocykla, będącego ikoną i synonimem kategorii turystyczne enduro, byliśmy świeżo po teście tej grupy pojazdów. Wówczas BMW nieźle wypadało w kategoriach, ale wytknęliśmy GS-owi starzejącą się konstrukcję, pewne niedostatki ergonomii, a także fakt, iż na tle konkurencji coraz trudniej utrzymać się GS-em w czołówce jadących podczas przejazdu po utwardzonych nawierzchniach.
Dojazdy do pracy, szybki wypad do knajpy lub na zakupy - zapewne niejeden z Was zastanawiał się jakie spodnie założyć do jazdy w pogodne dni. Co zrobić żeby nie brać ze sobą spodni na przebranie, być zabezpieczonym w razie upadku i jednocześnie czuć się komfortowo siedząc za biurkiem w pracy, w pizzerii, czy też szukając nowej koszuli w galerii handlowej?
Od pewnego czasu redakcja Motogen przeprowadza test długodystansowy Kymco Downtown 300, uniwersalnego skutera o pojemności 300 ccm. Obecnie wynik na liczniku przekroczył 2200 km, zdążyliśmy też dokonać pierwszego serwisu (po 1500 km), w czasie którego poza wymianą oleju oraz okresową kontrolą, nie zaszła potrzeba naprawy żadnego z podzespołów. W jaki sposób przebiega eksploatacja Kymczaka? Na pewno nie ma łatwo, chyba najprościej będzie, jak opiszę typowy dzień dla Downtowna
Od tego roku do walki o klienta w segmencie ubrań tekstylnych premium dołączyła holenderska marka DANE. Póki co jest to wciąż mało znany na naszym rynku producent, ale za jego obecność odpowiedzialna jest ta sama firma, która z olbrzymim sukcesem prowadzi markę Modeka. Czy doświadczenie importera w połączeniu z produktem wysokiej jakości odniesie na naszym rynku sukces?
Od czasu prezentacji, Suzuki Hayabusa stała się ikoną. Ikoną kosmicznych osiągów, dynamiki, która do dziś budzi uznanie, niebywałej elastyczności, świetnej aerodynamiki, czy niebanalnej stylistyki. Lata mijały, a zasadnicza koncepcja i rozwiązania techniczne, pozostawały niemal bez zmian, nie licząc face-liftingu z 2008 r.
Nie wchodząc w szczegóły, przedostatni odcinek testu długodystansowego Junaka 804 przypadł do napisania mojej skromnej osobie. Czasu było niezwykle mało, a na dokładkę nie miałem wcześniej z tym modelem żadnych kontaktów. Od pewnego czasu chodziło mi po głowie pytanie: jak sprawdzi się skuter „pięćdziesiątka” podczas pokonywania dalszych odległości? W czasie weekendu wziąłem silne środki uspokajające i na wszelki wypadek poprosiłem brata o oczekiwanie w pogotowiu na telefon.