Sześćsetki to wspaniała klasa motocykli. Szkoda, że Yamaha YZF-R6 może być najnowszym i zarazem ostatnim przedstawicielem tego gatunku.
Opon offroadowe Bridgestone Battlecross X20 to przyczepność, przyczepność, i jeszcze raz przyczepność.
Narwany, trochę szalony i absolutnie niepoprawny. Nowe Ducati Monster 1200S daje się lubić od pierwszego odpału.
Ponowne pojawienie się modelu Supersport w ofercie Ducati było niezwykłym wydarzeniem. Jedna z fajniejszych marek motocyklowych powraca do koncepcji motocykla sportowo-turystycznego. Nareszcie!
Czy dodatkowa kasa za nieco większy zbiornik i trochę szerszą owiewkę to nie pieniądze wyrzucone w błoto? Czy na pewno potrzebna nam jest wersja Adventure? A może w zupełni wystarczająca jest nieco tańsza wersja podstawowa? Sprawdzamy BMW F800GS i F800GS Adventure.
Moda na motocykle klasyczne na szczęście udzieliła się także Ducati. Linię pojazdów nostalgicznych tej marki nazwano Scrambler, a inspiracją jej powstania były pojazdy historyczne z „własnego podwórka”. Przedstawicielem tego segmentu jest Scrambler Cafe Racer.
Patrząc na Benelli TRK 502 trudno nie doszukać sie nawiązań do innego włoskiego enduroturystyka, Ducati Multistrady. Chrapy wlotów powietrza w błotniku nie mogły być stylistycznym przypadkiem. Ale nie zamierzam ich za to ganić. Poszukiwanie dobrych wzorców należy docenić. Nawet, kiedy pożycza się od rodaków.
Benelli TNT Tornado Naked T 125. Motocykl o niezwykle długiej nazwie, sam jest niewielki, ale za to niezwykle pocieszny.
Z nostalgią w teren. Terenówka Triumpha powróciła jako Street Scrambler.
Nigdy nie byłem fanem rodziny VRSC Harleya-Davidsona. Zaprezentowany w 2002 roku V-Rod zachwycił wielu nowatorskim podejściem i awangardową linią. Wielu myślało, że w „skamielinie z Milwaukee” coś drgnęło, że ten model wytyczy zupełnie nową, ultranowoczesną drogę dla tej nobliwej marki. Ale tak się nie stało. Po 16 latach Harley kończy produkcję tej rodziny. I bardzo dobrze.
Postanowiliście kupić motocykl na dalsze wyjazdy. Zależy Wam, żeby pojazd przewiózł Was, pasażera, trochę bagażu a przede wszystkim był ekonomiczny, trwały, ładny, nowoczesny i całkiem dobrze się prowadził. Chcecie, żeby nie zrujnował Wam kieszeni i żeby była to Yamaha. Wchodzicie do salonu i widzicie dwa całkiem zgrabne pojazdy, o podobnej nazwie, których cena różni się o równo dziesięć tysięcy złotych. Te pojazdy to Yamaha Tracer 700 i Yamaha Tracer 900. I teraz pojawia się poważny dylemat; który z nich wybrać...
To model niezwykle długo odczekiwany. Wszyscy myśleli, że będzie gotowy już na sezon 2016. Z resztą w katalogach branżowych widniał, jako model 2016. Co prawda bez danych technicznych i oczywiście bez ceny, ale większość redakcji na świecie była pewna, że motocykl ten wjedzie na salony już w zeszłym roku. Tymczasem Król kazał na siebie czekać aż do sezonu 2017.