W ciągu ostatnich dwóch tygodni doszło do dwóch zamachów bombowych z użyciem motocykli. Pierwszy z nich miał miejsce w Tajlandii. Sprawcy najpierw podłożyli siedem ładunków wybuchowych w różnych częściach miasta Pattani. Służby bezpieczeństwa znalazły i rozbroiły aż pięć z nich. Sami sprawcy wysadzili się w powietrze podczas przejazdu przez handlową dzielnicę miasta. Zginęło trzech wolontariuszy-ochroniarzy, a dziewięć osób zostało rannych. Pattani jest prowincją zdominowaną przez muzułmanów, w której od 2004 roku w wyniku zamachów zginęło pięć tysięcy osób.
Kolejny zamach miał miejsce w Pakistanie. Niestety jego skutki były tragiczniejsze. Według portalu Russia Today zginęło 81 osób, a ponad 200 zostało rannych. Ładunek o wadze szacowanej na 100 kilogramów był przymocowany do motocykla. Bomba została zdetonowana na rynku w miejscowości Quetta. Inspektor lokalnej policji powiedział, że zamach był wymierzony w społeczność szyicką. Oprócz ludzi ucierpiały okoliczne budynki: kilka domów zostało całkowicie zniszczonych. Do ataku przyznali się sunnici. Poniżej możecie zobaczyć film z akcji ratunkowej w miejscowości Quetta. Materiał nie zawiera drastycznych scen.