Mniej ofiar wypadków w stolicy - Motogen.pl

Jak twierdzi 'Życie Warszawy’, w pierwszym kwartale tego roku o ponad połowę spadła liczba wypadków z ofiarami śmiertelnymi w Warszawie.

Jak twierdzi drogówka, najczęstszą przyczyną wypadków jest nierespektowanie pierwszeństwa przejazdu, nieostrożne pokonywanie przejścia dla pieszych i, co ciekawe, dopiero na trzecim miejscu znalazło się niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Oczywiście zasługi w zmniejszeniu liczby wypadków policja przypisuje sobie. „To efekt naszych działań, po prostu konsekwentnie reagujemy na przypadki łamania prawa. Ulice patrolowane są nie tylko przez oznakowane radiowozy, ale także samochody wyposażone w fotorejestratory” – tłumaczył ŻW podinsp. Krzysztof Ołka. Adam Jasiński z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego dodaje, że kolejnym krokiem powinno być zwiększenie wysokości mandatów nakładanych na kierowców.

Teza może i słuszna, jednak jak patrzymy na niektóre kampanie społeczne policji, to płakać się chce, a nie jeździć ostrożniej. Większe mandaty raczej nie odstraszają od przekraczania dozwolonych norm. Za przykład można podać tutaj plagę pijanych kierowców na naszych drogach, którzy mimo ryzyka wypadku czy utraty prawa jazdy, nadal jeżdżą na podwójnym gazie. Funkcjonariusze podnoszą także przydatność fotoradarów, która to przez nas oraz przez niezależne badania została już wielokrotnie poddana w wątpliwość. Co ciekawe, nikt nie wspomina, że bardzo dobrze na poprawę bezpieczeństwa wpływają zmodernizowane ulice, lepsze oznakowanie oraz lepsze wyszkolenie podstawowe kierowców.

Najczęściej do wypadków w stolicy dochodzi w Al. Jerozolimskich, Al. Niepodległości i na ul. Patriotów. Zwykle policja interweniuje w Śródmieściu, na Ochocie i Woli. Jak wynika ze statystyk, najczęściej ludzie giną na drogach w piątki w godzinach 14.00–18.00, kiedy jest największy ruch, szczególnie na wylotówkach, i kiedy uwaga kierowców skupia się głównie na weekendzie.