Liberator nad Brdą. Powstaje najbardziej bydgoski z pomników Harleya - Motogen.pl

Nad brzegiem Brdy w Bydgoszczy pojawi się rzeźba. A skoro rzeźba – pomyślicie – to pewnie coś związanego z lokalną historią, tożsamością i duszą miasta. Na przykład Harley-Davidson. No co, kiedy myślisz o Bydgoszczy, przed oczami nie staje ci amerykańska maszyna na tle spichrzy i kanałów?

O tym specyficznym pomniku, w głosowaniu na Budżet Obywatelski, zdecydowali mieszkańcy – dokładnie 142 osoby. Tyle wystarczyło, by uznać, że wydanie 250 tysięcy złotych na pomnik motocykla nad brzegiem rzeki to doskonały pomysł.

Pomysłodawcą specyficznego landmarku jest lokalny pasjonat motocykli, znany specjalista od customizingu. Nic dziwnego, że to właśnie Harley był pierwszym pomysłem, który pojawił się w jego głowie. Jak argumentuje, w powojennej Polsce model WLA 42 był symbolem wolności i niezależności. A co Liberator ma wspólnego z Bydgoszczą? Przede wszystkim Bractwo Harley-Davidson MC Poland, które od lat działa w mieście. To musi wystarczyć.

Nie wszyscy są jednak zachwyceni tym pomysłem na równi z inicjatorem projektu. Część mieszkańców zastanawia się, dlaczego nad Brdą stanąć ma akurat taki pomnik, skoro od dawna planowane są inne rzeźby, mocniej związane z regionem – handlarki śledziami, historycznego żurawia… Miejskie władze też patrzą na sprawę sceptycznie, zastanawiając się czy każda artystyczna inicjatywa powinna ot tak pojawiać się w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w strefie chronionej.

Jak powiedział sam pomysłodawca – krytycy znajdą się zawsze. Jedni chcą historycznych odniesień, inni atrakcji turystycznych, a jeszcze inni po prostu fajnego miejsca, by pstryknąć fotę na insta. Czy więc niedługo będziemy podziwiać piękną rzeźbę amerykańskiego motocykla nad polską rzeką w samym sercu Bydgoszczy? Tego jeszcze nie wiadomo. Ale jedno jest pewne – Bydgoszcz jeszcze nie raz nas zaskoczy.

Leave a Reply

Your email address will not be published.