Ku przestrodze: wymowne nagranie z wypadku w Jankowicach. Motocyklista był w stanie ciężkim - Motogen.pl

Motocyklista na szczęście wraca do zdrowia. Policja jeszcze nie wypowiada się na temat przyznania winy w tym wypadku… Ale pojawiło się nagranie i jest ono całkiem wymowne.

Sezon motocyklowy coraz bliżej, a więc pozwólcie, że przypomnimy to co zawsze: uważajcie na siebie. Wezwanie do zachowania bezpieczeństwa poprzemy przykładem, dość przykrym niestety. Może to był zwykły pech, a może nadmierna ekscytacja spowodowana pierwszymi jazdami w rozpoczynającym się sezonie motocyklowym…

Dnia 16 lutego tuż po godzinie 17:00 pewien motocyklista jechał drogą nr 931 z miejscowości Jankowice do miejscowości Międzyrzecze na Śląsku. Wyprzedzał kilka pojazdów. Niestety jeden z nich także rozpoczął manewr wyprzedzania. Doszło do wypadku, jednoślad wypadł z drogi. 31-letni motocyklista w ciężkim stanie, z wielonarządowymi obrażeniami ciała, został przetransportowany do sosnowieckiego szpitala przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. (Kierowca samochodu nie odniósł obrażeń, był trzeźwy.)

Pięć dni po wypadku opublikowane zostało (marnej jakości) nagranie wypadku z kamery pokładowej samochodu. Zobaczcie:

Jak czytamy w Prawie o Ruchu Drogowym, art. 24, ust. 1, pkt. 2: „Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania”. Czy 38-latek kierujący Fiatem Punto upewnił się przed wyprzedzaniem? Ale czy motocyklista dał mu szansę się zauważyć?

Nie mamy zamiaru wyliczać prędkości na podstawie mijanego otoczenia, ale nie trzeba być śledczym, aby stwierdzić, że prędkość jednośladu była (zbyt) wysoka.

Motocykl Honda na miejscu wypadku. Fot. nadesłane przez czytelnika / Pless.pl.
Motocykl Honda na miejscu wypadku. Fot. nadesłane przez czytelnika / Pless.pl.

Skontaktowaliśmy się dziś (dn. 23.02) z Oficer Prasową Komendy Miejskiej Policji w Pszczynie. W rozmowie st. sierż. Jadwiga Śmietana przekazała nam, że motocyklista „pozostaje w szpitalu, ale wraca do zdrowia” – i z tego ostatniego należy się cieszyć.

Wciąż prowadzone są czynności w celu ustalenia winy i przebiegu wydarzeń, ale policjanci czekają na poprawę stanu zdrowia motocyklisty. Funkcjonariusze póki co posiadają zeznania wyłącznie jednej strony, dlatego też wstrzymują się przed oficjalnym udzielaniem szerszych informacji o wypadku.

Przy okazji st. sierż. Jadwiga Śmietana potwierdziła, że policja ma dostęp do nagrania wypadku – tego, które możecie oglądać powyżej. Odnieśliśmy nieodparte wrażenie, że to nagranie, a szczególnie prędkość motocyklisty, pozostają niezwykle wymowne w całej sprawie…

Nieważne czyja jest wina, uważajcie na siebie

Niezależnie od tego, czy wina w wypadku (powyższym lub jakimkolwiek innym) leżała będzie po stronie motocykla czy samochodu, to pamiętajcie, że to my nie jest chronieni metalową puszką i to my odniesiemy poważniejsze obrażenia.

Wnioski? Jeździjcie jak najwięcej, ale też uważajcie na siebie w nadchodzącym sezonie! Dajcie się zauważyć innym użytkownikom ruchu.

A jeżeli pasjonujecie się w wyświechtanych powiedzonkach, to nawet zacytujemy: „nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać”.


Jedna odpowiedź

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany