Konfiskata pojazdu pijanego kierowcy? Projekt nowelizacji już jest, znamy szczegóły - Motogen.pl

Jazda z 1,5 promila, albo wypadek z 0,5 promila oznacza konfiskatę pojazdu. Albo karę pieniężną o równowartości pojazdu, jeżeli pijany nie jest jego właścicielem.

Rząd planuje ostre zmiany prawa wobec pijanych kierowców, a tym bardziej wobec kierowców, którzy spowodowali wypadek pod wpływem alkoholu.

Konfiskata pojazdu pijanego kierowcy

Ministerstwo Sprawiedliwości pochwaliło się projektem nowelizacji Kodeksu Karnego. Zakłada on konfiskatę pojazdu w przypadku, gdy kierowca prowadził z poziomem ponad 1,5 promila alkoholu, a także w przypadku, gdy kierowca spowodował wypadek z poziomem ponad 0,5 promila alkoholu.

Projekt nakazuje zabezpieczenie samochodu zaraz po ujawnieniu, że kierowca jest pijany. O samej konfiskacie decydował będzie sąd.

Co, gdy pijany jest współwłaścicielem lub gdy jedzie pożyczonym pojazdem?

Wiele wątpliwości wzbudzało pytanie: co w sytuacji, gdy pijany kierowca nie jest właścicielem danego pojazdu?

Ministerstwo Sprawiedliwości rozwiązało to zagadnienie. Jeżeli pijany jechał samochodem będącym własnością kolegi lub jeżeli był współwłaścicielem, wtedy sąd orzeka przepadek równowartości pojazdu. Oznacza to, że grzywna wynosiła będzie tyle, ile warty był samochód.

Jeżeli pijany kierowca spowoduje lub będzie brał udział w wypadku, a samochód ulegnie zniszczeniu – wtedy konfiskata „wraku” jest pozbawiona sensu. W takim przypadku sąd znowu orzeka przepadek równowartości pojazdu, na dzień popełnienia przestępstwa, przed wystąpieniem zniszczenia.

Jak sąd wycenia wartość pojazdu?

W przypadku, gdy sąd będzie orzekał przepadek równowartości pojazdu, musi go jakoś wycenić. Tutaj nowelizacja zakłada, że sąd nie będzie szczegółowo wyceniał danego egzemplarza. Jego wartość oszacowana będzie na podstawie średniej wartości rynkowej danego pojazdu na dzień popełnienia przestępstwa.

Jakie kary dla kierowców zawodowych jeżdżących po pijaku?

Nowelizacja nie zapomniała też o kierowcach zawodowych (np. kierowca bardzo drogiej ciężarówki, która do niego nie należy) lub o pracownikach firm w samochodach służbowych, czy też o przedstawicielach handlowych. Prawo mówi tutaj o „prowadzeniu pojazdu mechanicznego przy wykonywaniu obowiązku służbowego polegającego na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy”.

W takich sytuacjach zamiast konfiskaty pojazdu lub przepadku równowartości, sąd orzekał będzie grzywnę innego rodzaju. Karą będzie nawiązka na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tys. zł.

Pytanie brzmi, dlaczego tylko 5000 zł dla kierowcy zawodowego? Zwrócić uwagę należy na zapis „nie mniej niż 5000 zł”, a więc być może kara także pozostanie adekwatna jak w przypadku kierowców prywatnych.

Większe kary więzienia

Nowelizacja zakłada także znaczne zaostrzenie kar pozbawienia wolności.

Gdy pijany kierowca spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym, pójdzie do więzienia na co najmniej 5 lat. W sytuacji, gdy w efekcie wypadku dojdzie do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, pijany kierowca pójdzie do więzienia na minimum 3 lata.

Jeszcze długie konsultacje

Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało, że tworząc nowe i tak ważne przepisy, nie zamierza „iść na skróty”, dlatego zaplanowane są jeszcze długie konsultacje. Oznacza to, że wspomniane powyżej zapisy mogą ulec zmianom, a termin wprowadzenia nowelizacji w życie jest jeszcze odległy.


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany