Spis treści
Dane producenta
- żółw został zaprojektowany aby idealnie pasował do wszystkich wielkości pleców od męskich do damskich i dziecięcych
- cienka konstrukcja jest niewidoczna, nawet pod obcisłą, sportową, skórzaną kurtką
- IPS system dla idealnego dopasowania, w każdej pozycji
- wykonany z termoplastycznej gumy dla najlepszego pochłaniania uderzeń, nawet wielokrotnych
- zatwierdzony przez Certyfikat Europejski poziom drugi wg EN1621-2
- umożliwia dołączenia protektora klatki piersiowej
Wersje
Żółw dostępny jest w dwóch wersjach: standardowej, która przeznaczona jest do zakładania na co dzień, oraz nieco przedłużonej (Aegis Race), która przeznaczona została dla użytkowników maszyn sportowych (posiada przedłużenie na kość ogonową). Opisywany w teście egzemplarz jest wersją standardową, dziewięciopłytową, zatem przeznaczoną na osobnika o wzroście ok. 180 cm. Inne modele, od 5 do 8 płyt, przeznaczone są na osoby niższe. W zależności od wersji cena (dystrybutora) kształtuje się od 480 do 600 zł za wersję dla osób dorosłych oraz 290 zł za czteropłytową wersję dla dzieci.
Charakterystyka
Żółw stworzony został w taki sposób aby zapewnić maksimum wygodny oraz bezpieczeństwa. Jakość wykonania, poza jednym drobiazgiem (o którym nieco dalej) nie pozostawia nic do życzenia. Widać, że dbałość o detale i solidność, to firmowy znak Knoxa. Żółw posiada regulowany, zamocowany na stałe pas biodrowy oraz regulowane szelki, które możemy również spiąć na krzyż. Zatrzaski na szelkach umożliwiają pełną regulację położenia głównego protektora, pośrednio również zaciśnięcie chwytu całości dla lepszego przylegania. Dodatkowo przy pasie biodrowym umieszczone są protektory nerek, które oczywiście możemy odczepić. Żółwia zakłada się bardzo szybko, do tego błyskawicznie możemy wyregulować wszystkie ustawienia.
Komfort
Ponad 35.000 km przejechał pod obcisłą skórzaną kurtką, nie odczułem jakiegokolwiek dyskomfortu spowodowanego tym, ze miałem go na plecach. Więcej, żółw układa się fantastycznie, można powiedzieć, że tworzy idealną harmonię z motocyklistą. Każdy ruch jest idealnie oddawany na ruchome płyty pancerza, przez co w ogóle nie czuć, że coś na plecach mamy założone. Zgięcia tułowia, skręty, zwieszenie się na motocyklu, wszystko bez jakichkolwiek zakłóceń. Do tego ta grubość, która sprawia, że jest właściwie niewidoczny przez co jednocześnie znacznie ułatwia jazdę z założonym plecakiem. Wspomnieć należy również o wentylacji, która w Aegisie jest na bardzo dobrym poziomie. Oczywiście nie ma szans na pełen przewiew, nawet jeżdżąc w siatkowej kurteczce; co plastik i guma, to plastik i guma (jak na żółwia). Natomiast mając założoną bieliznę termoaktywną i skórę można śmiało powiedzieć, że otwory wentylacyjne i kanały na powierzchni stykającej się z plecami dają radę. No w każdym razie bluza nie wygląda jak szmata wyjęta z wiadra z wodą.
Bezpieczeństwo
Miałem okazję przetestować jakość protektora na własnej skórze. Zaliczyłem dość potężną glebę, uderzając o asfalt bezpośrednio plecami. Plecy całe, żadnych odbić, obić, siniaków, problemów podzwonowych, bólów itp. Żółwik spisał się wyśmienicie, a należy pamiętać, że nie kryje całych pleców. Na samym protektorze nie odnotowałem jakichkolwiek wypaczeń czy śladów związanych z tym zdarzeniem. Oczywiście miał jeszcze kilka mniejszych przygód, jednak jeździ na moich plecach po dziś dzień nie wykazując najmniejszych oznak konieczności wymiany.
Akcesoria
Do żółwia dostępne są akcesoryjne protektor klatki piersiowej: Chest Guard Sport oraz Chest Guard.
Problemy
Jak wcześniej wspomniałem jest jeden element, który jest skazą na tym doskonałym protektorze, mianowicie mocowania szelek, które wykonane zostało plastikowych, cienkich i płaskich oczek nieprzylegających bezpośrednio do materiału. Powoduje to ich odginanie się a w efekcie, pod wpływem „naprężeń” puszczanie szwów. Szwy zaczęły puszczać po blisko 30.000 km. Krótki zabieg z igłą i nicią przywrócił żółwiowi dawny blask.
Podsumowanie
Można powiedzieć, że Aegis w pełni zasługuje na swoją nazwę; chroni, a do tego zapewnia niebywały komfort użytkowania. Biorąc pod uwagę umiarkowane koszty, można powiedzieć, że za przyzwoite pieniądze otrzymujemy produkt z najwyższej półki, który nie dość, że ochroni nasze plecy w razie dzwona, to jeszcze idealnie się nosi. Jeżeli ktoś szuka żółwia, który nie będzie rzucał się w oczy, i który zapewni maksimum bezpieczeństwa, to z całą pewnością produkt Knoxa przypadnie mu do gustu. Sześćset złotych polskich to niewielki koszt za ochronę naszego kręgosłupa.
Plusy:
- Rzep na całej długości pasa biodrowego
- Ochraniacze nerkowe
- Regulowane szelki z możliwość zapięcia na krzyż
- Niezła wentylacja
- Miękka wyściółka stykająca się z plecami
- Możliwość spięcia z ochraniaczem klatki piersiowej
Minusy:
- Górne mocowanie szelek
Protektor Knox Aegis dostępna jest w pasażu motocyklowy.pl:
Zostaw odpowiedź