Kiedy odpoczywasz od jazdy motocyklem, a samochód ratuje cię przed koparką - Motogen.pl

Siedzisz na przysłowiowym fajku i nagle spostrzegasz, że w twoim kierunku w poślizgu sunie koparko-ładowarka. Strach cię paraliżuje i w myślach żegnasz się z najbliższymi. Tymczasem wybawienie przychodzi ze strony… samochodu.

Trzeba przyznać, że ten motocyklista wyczerpał na najbliższy sezon limit szczęścia, a jego Anioł Stróż zapracował na podwyżkę. A wy, mieliście sytuację, po której stwierdziliście: „kurcze, było blisko”…?

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany