Przypomnijmy, że sprawa ciągnie się od ośmiu miesięcy, gdy po zawodach Seattle wykryto amfetaminę w jego krwi. Zabroniona substancja pochodziła z przepisanego Stewartowi przez lekarza leku o nazwie „Aderall”, jednak FIM podjęło decyzję o dyskwalifikacji tego zawodnika w nadchodzącym sezonie wyścigowym.
Zobacz też: Stewart zawieszony po kontroli antydopingowej
Zespół Suzuki i Yoshimura Racing deklarują pomoc i wsparcie Jamesowi w tych trudnych chwilach.
Po otrzymaniu noty od FIM Stewart powiedział:
„Jestem bardzo rozczarowany i planuje złożyć apelacje! Uważam, że jest to niewspółmierna i stanowczo zbyt surowa kara. W szczególności, że otrzymałem zgodę na starty od WADA i USADA. Oby dwie te instytucje stwierdziły, że nie oszukiwałem! Jestem zdruzgotany i jest mi przykro, że została w to zaangażowana cała moja rodzina, mój zespół, moi sponsorzy i przede wszystkim kibice. W ciągu najbliższych tygodni opowiem całą historię, abyście mogli zrozumieć, przez co przechodzę. Dziękuje wszystkim za nieustające wsparcie.”