W tym roku znów dominowały motocykle Mugen, a dosiadali ich John McGuinness i Bruce Anstey. Już po czasach kwalifikacji było wiadomo, że tegoroczne TT Zero ponownie będzie należało do McGuinness’a pomimo bardzo dobrych rokowań ze strony motocykli Victory / Brammo.
Bruce Anstey zgotował McGuinness’owi chwile grozy, kiedy zbliżył się do niego na nieco ponad dwie sekundy, ale stary wilk pozostał nieugięty, zwiększył tempo i wpadł na metę z przewagą ponad czterech sekund. Na trzecim miejscu przyjechał Lee Johnston na motocyklu Brammo / Victory. Czwarty był Guy Martin, który zastępował Williama Dunlopa w ekipie Parker Racing. Na piątym miejscu uplasował się Robert Wilson na maszynie Sarolea SP7, a ostatni był Michael Sweeney w barwach University of Nottingham.
Przepaść pomiędzy Mugenem i pozostałymi markami nadal jest spora. Motocykle Victory / Brammo były wolniejsze o około 9 mph. Lee Johnston przyjechał na metę ze stratą 18 sekund do Anstey’a.
John McGuinness przy okazji zwycięstwa pobił swój własny rekord w TT Zero docierając na metę z czasem 18:58,743.