Icon Hella Textile - Motogen.pl

Indywidualność, wygląd, wygoda, wyjątkowo damski krój to właśnie to, co wyróżnia produkty firmy Icon, dedykowane kobietom. Tekstylna kurtka Icon Hella to miejskie wdzianko dla motocyklistek w stylu amerykańskiej marki.
 

Icon to firma wciąż mało rozpoznawalna na naszym rynku. Amerykańskie produkty jednak mają w sobie coś i, mimo że mało znane, bardzo przyciągają wzrok oraz zainteresowanie innych motocyklistów. Zresztą nie ma się czemu dziwić – Icon przyzwyczaił już swoich klientów do tego, że ciężko jest przejść obojętnie obok ciuchów sygnowanych logiem amerykańskiej firmy. Icon dedykowany jest zresztą tym, którzy chcą się wyróżnić na ulicy, a nie posiadać kolejną taką samą kurtkę, rękawiczki czy spodnie, jak każdy inny mijany motocyklista.
 

Do tej pory bardzo chwalę sobie model krótkich perforowanych rękawiczek, które już od dwóch sezonów towarzyszą mi w jeździe latem na motocyklu. Czy tak samo dobrze sprawują się inne produkty, sygnowane logiem Icona? Tym razem testujemy dla Was kurtkę Icon Hella Textile, którą stworzono specjalnie z myślą o kobietach dosiadających motocykli. …kurtki Icona to przede wszystkim nieco bandycki styl…
 

Urban style
Kurtki Icona to przede wszystkim nieco bandycki styl. Damski model Hella Textile nie odbiega od tego. Wdzianko jest w stonowanym czarnym kolorze, jednak charakteru dodają jej srebrne suwaki, sprzączki i duże logo umieszczone w okolicach nerek, mocno wyeksponowane na ciemnym tle. Podobnie jak inne modele tej amerykańskiej firmy, kurtka jest dość krótka. Tutaj liczy się przede wszystkim wygląd.
 

Kurtka już na pierwszy rzut oka zdradza swoje przeznaczenie. Nie jest to produkt, który sprawdzi się w każdych warunkach (takie slogany usłyszycie od innych producentów odzieży motocyklowej). Icon Hella sprawdzi się w mieście – to jest jego przeznaczenie i kurtka nie udaje, że nada się do wszystkiego.
 

Niepotrzebne skreślić…
W kurtce znajdziecie tylko to, co jest absolutnie potrzebne. Icon, projektując Hellę, kierował się najwyraźniej hasłem „niepotrzebne skreślić”. Nie ma tutaj dodatkowych kieszeni czy super przemyślanych patentów, aby klient czuł się jak najlepiej, że ma coś, co, co prawda, mu się pewnie nie przyda, ale jest.

 

Hella wykonana jest z nylonu, co u nas jest dość rzadko spotykane. Wśród tekstylnej odzieży motocyklowej króluje raczej cordura o różnych gęstościach. Icon zdecydował się jednak na takie rozwiązanie. Dzięki temu kurtka zyskała nieco inny charakter niż rzeczy, które zazwyczaj znajdziemy na wieszakach w sklepach motocyklowych.
 

Prosta, oparta na kontrastach, stylistyka kurtki wymusiła brak dodatkowego spięcia rzepem rękawów. Przy mankietach znajdziemy jedynie suwak. Dość szeroki rękaw sprawia, że ciężko jest go wcisnąć pod rękawiczkę; tutaj trzeba robić na odwrót. Powoduje to, że, niestety, krótsze rękawice potrafią się wysunąć w czasie jazdy. Wówczas w całej kurtce czujemy wpadający rękawami wiatr.

 

Model Hella posiada w talii sprzączki, pozwalające na regulację i dopasowanie wdzianka. Zakres regulacji jest dość ograniczony, ale trzeba przyznać, że wystarczający. Niestety, suwaki w kurtce od zewnętrznej strony nie są niczym zabezpieczone. Tylko suwak do spięcia kurtki od wewnątrz otrzymał dodatkową warstwę materiału, mającą zabezpieczać przed przemiękaniem. Pod szyją i na dole znajdują się dodatkowe spięcia, osłonięte materiałem. Kołnierz jest stosunkowo krótki; producent zdecydował się na wykończenie go tym samym materiałem, co resztę kurtki. Nie znajdziemy tu wstawek np. z neoprenu, jednak rozwiązanie jest wygodne i nie drażni skóry. …Hella Textile to produkt zorientowany na konkretne warunki; o uniwersalności tej kurtki nie ma co wspominać…
 

Z przodu znajdują się dwie kieszenie zamykane na suwak. Po wewnętrznej stronie również mamy dwie duże, zapinane kieszenie. Tak naprawdę jest to wystarczająca liczba i najpotrzebniejsze rzeczy bez problemu upchniemy i zabierzemy ze sobą.
 

Na ramionach producent wstawił dwa małe wloty powietrza, zapinane za pomocą suwaka. Z tyłu w okolicach talii również mamy dwa, symetrycznie rozmieszczone otwory wentylacyjne, oczywiście, zabezpieczone srebrnym suwakiem.
 

Jak przystało na kurtkę motocyklową, Hellę wyposażono w protektory spełniające normę CE. Znajdziemy je w okolicach łokci i na ramionach. Brakuje lepszego zabezpieczenia barków i ochraniacza na plecach. Ten ostatni protektor można jednak zamontować, gdyż producent przewidział na niego specjalną kieszeń po wewnętrznej stronie.
 

Icona należy pochwalić za jakość użytych protektorów. Zwykle kurtki motocyklowe dla kobiet traktowane są jak towar niższej kategorii, a producenci wyposażają je w coś, co tylko z nazwy jest ochraniaczem motocyklowym. Tutaj, na szczęście, jest inaczej. Dodatkowo protektory mają specjalne dziurki, ułatwiające wentylację.
 

Słoneczna Kalifornia
Co prawda, kurtka nie pochodzi z Kalifornii, ale właśnie chyba na takie warunki została stworzona. Cienki nylon i równie cienka, wypinana podpinka powodują, że w naszych polskich warunkach, szczególnie tych panujących na początku sezonu motocyklowego, jest po prostu zimno. Nie polecam Helli na temperatury poniżej 10ºC – szczękanie zębami w kasku jest wtedy gwarantowane.
 

Sytuacja diametralnie się zmienia wraz ze wzrostem słupka rtęci. Dość długo nie wypinałam z kurtki podszewki, bo nie było to konieczne. Dopiero kiedy temperatura podniosła się do prawie 20 kresek, zaczęło być zdecydowanie za ciepło. Teraz Hella sprawdza się wręcz idealnie.
 

Pamiętajmy, że, niestety, przegrzanie się w kurtce motocyklowej, chociażby podczas stania w korku, bardzo negatywnie wpłynie na naszą koncentrację i tzw. ogarnięcie na motocyklu. Tutaj nie będziemy miały tego problemu. Otwarte wloty powietrza, cienki materiał, nie krępujący ruchów na motocyklu, i komfort jest na dokładnie takim poziomie, jakim powinien być latem w mieście.

 

Wentylacja sprawuje się bardzo dobrze. Otwory, mimo że na pierwszy rzut oka nie robią najlepszego wrażenia (szczególnie te na ramionach, gdyż są dość małe), działają wyjątkowo sprawnie, zapewniając przewiew powietrza, a co za tym idzie, całkiem niezły komfort podróżowania. Czego zatem chcieć więcej podczas pokonywania miejskich arterii latem?
 

Sezon w pełni i znowu pada….
Niestety, nasz sezon motocyklowy wygląda, jak wygląda. Zwłaszcza ostatnio pogoda uraczyła nas deszczem i mało przyjaznymi dla motocyklistów warunkami. Przyznam szczerze, że bardzo się bałam, szczególnie o suwaki, które nie zostały niczym zabezpieczone. Przecież mamy do czynienia z produktem, który doskonale sprawdzi się w słonecznej Kalifornii, a nie w zimnej Polsce. Okazało się jednak, że moje obawy były nieco na wyrost. Mniejszy deszcz po prostu spływa po kurtce, a wilgoć nie dociera do wnętrza. Suwak do spięcia czy te przy kieszeniach dzielnie dają sobie radę. Dopiero jak zaczyna solidniej lać, robi się niewesoło. Kurtka bez membrany nie ma szans w starciu z ulewnym deszczem, jednak to było, niestety, do przewidzenia i nie powinno dziwić.
 

Uniwersalność?
Hella Textile to produkt zorientowany na konkretne warunki; o uniwersalności tej kurtki nie ma co wspominać. Czy jest to jednak takie złe? Moim zdaniem nie. Jeżeli poruszasz się głownie po mieście, jest to kurtka, która idealnie sprawdzi się w takich właśnie warunkach. Cienka i dobrze wentylowana Hella to idealna propozycja na letnie przeciskanie się w korkach.
 

Plusy:

  • dopasowany damski krój,
  • ciekawy wygląd,
  • bardzo dobra wentylacja.
     

Minusy:

  • brak membrany,
  • brak zabezpieczenia suwaków.

 

Kurtkę Icon Hella Textile przetestowaliśmy dzięki firmie Livefast www.livefast.pl.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany