I Runda WMMP i Pucharu Polski. Torn Racing Team - Motogen.pl

W miniony weekend, na Torze Poznań, rozegrano I Rundę Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski i Pucharu Polski. W parku maszyn nie zabrakło zawodników Torn Racing Team. Już w czwartek podczas wolnych sesji treningowych na torze pojawili się Artur Wielebski i Maciej Kubacki. Olaf Popanda, po tym, jak silnik w jego motocyklu uległ awarii, mógł jedynie pokibicować kolegom. W piątek do grupy dołączyła też Katarzyna Kędzior – zespół był w komplecie.

Pierwsze dwa dni jazd treningowych wręcz rozpieszczały zawodników słoneczną pogodą, aby w sobotę zalać tor deszczem. O ile Kasia Kędzior czy Maciek Kubacki podeszli do tego faktu ze stoickim spokojem, to dla Artura deszcz okazał się być nie lada przeżyciem: nie dosyć, że 16-latek z Krotoszyna dopiero uczy się swojego nowego motocykla, to już na samym wstępie musiał przetestować jego możliwości w deszczu, wychodząc cało z tej próby, podobnie jak partnerzy z zespołu.

Do niedzielnego wyścigu pierwszy wyjechał Maciek Kubacki, startujący w klasie Superstock 1000 (wyścig razem z klasą Superbike i wspólna klasyfikacja w ramach GRANDys Duo Formula Extreme). Cały wyścig dostarczył kibicom dużych emocji, a Maciek ukończył go odpowiednio na szóstej pozycji w klasie Superstock, oraz na dziewiątym miejscu Formula Extreme, zbierając cenne punkty.

O 15:45 na pola startowe ruszyła klasa Rookie 600, gdzie wśród rzeszy 33 zawodników znaleźli się Kaśka i Artur. Kaśka do wyścigu startowała z dosyć odległej, dwudziestej czwartej pozycji, natomiast Artur wywalczył sobie znakomite, siódme pole startowe. Już od samego początku wyścigu wiadomo było, że najmłodszy z członków TRT ma wielkie szanse na sukces, mimo że czołowi zawodnicy tej klasy stanowią trudnych przeciwników, a czasy, jakie uzyskują, są często lepsze, niż niektórych zawodników klas mistrzowskich. Szczęście sprzyjało tak samo „Kędziorce”, jak i Artiemu. Kaśka przebiła się na piętnaste miejsce, zgarniając 1 punkt, a Artur stanął na drugim stopniu podium i w udziale przypadło mu równe 20 punktów. To znakomity wynik jak na pierwszy wyścig 16-letniego zawodnika na nowym, mocnym motocyklu.

Znakomicie spisał się też jadący w barwach TORN LW Bogdanka Racing Team, Marcin Kałdowski. Dla klasy Superstock 600, w której startuje, była to podwójna runda. Podczas sobotniego, deszczowego wyścigu Marcin przekroczył linię mety jako trzeci. W niedzielnym starciu miał mniej szczęścia; poluzowała się jedna ze śrub mocujących tarcze sprzęgłowe i sympatyczny „Kałdoś” nie miał szans walczyć o podium. Jednak starał się utrzymać wywalczoną pozycję i metę przekroczył jako czwarty.

Jestem bardzo zadowolony z postawy mojego zespołu. Maciek Kubacki coraz lepiej dogaduje się ze swoim litrowym, bardzo mocnym motocyklem, Kasia Kędzior, pomimo defektu pompy przedniego hamulca potrafiła walczyć o jak najlepszy wynik, a Artur przeszedł sam siebie, odbierając gratulacje od znanych i doświadczonych zawodników, między innymi zwycięzcę sobotniego starcia w STK 600, Pawła Szkopka, czy jadącego w czołówce STK 1000, Adama Badziaka. Znakomicie jedzie też związany z Torn Marcin Kałdowski, to doświadczony i szybki zawodnik, który potrafi zaskoczyć przeciwników i rozgrywa taktycznie swoje wyścigi.

 

Przyznam, że z zazdrością patrzyłem na ścigających się kolegów, sam stojąc w depot, ale cóż, tym razem nie udało mi się wystartować, w tej chwili najważniejsze są przygotowania naszego zespołu do rundy w Brnie, która będzie wspólna z rozgrywkami Alpe Adria Cup. Z pewnością największą uwagę, jako zespół, poświęcimy Arturowi, który debiutuje w tym sezonie na motocyklu Suzuki o pojemności 600ccm, a wizyta w Brnie będzie dla niego kolejnym debiutem na zagranicznym torze, znanym z Mistrzostw Świata. W międzyczasie mamy w planach prezentację zespołu podczas warszawskiej imprezy Extrememoto, która odbędzie się w najbliższy weekend na warszawskim Bemowie. Wszystkich kibiców i wielbicieli sportów motorowych serdecznie zapraszamy!