Honda zaprzecza odrzuceniu Yukiego Takahashi - Motogen.pl

Honda zdecydowanie zaprzeczyła temu jakoby całkowicie zrezygnowała z Yukiego Takahashiego – jedynego Japończyka w MotoGP.

Wieści o tym, że team Scot Honda musiał na jakiś czas odsunąć Yukiego Takahashiego, ponieważ HRC odmówiło dostawy dodatkowych silników i części, zostały zdementowane przez zarząd Hondy.

Honda tłumaczy, że team Scot nie był w stanie zapłacić za dodatkowe wsparcie techniczne i tylko dlatego koncern odmówił wsparcia dla jedynego Japończyka w MotoGP.

O sprawie zrobiło się głośno, kiedy w szeregach spłukanego teamu pojawił się Węgier, Gabor Talmacsi, były Mistrz Świata klasy 125GP, który ma dostarczyć Scot Hondzie nowych sponsorów i zabezpieczyć przyszłość zespołu.

Team próbował zachować obu zawodników, dając każdemu zaledwie po jednym motocyklu, co zmniejszyłoby koszty dodatkowych części.

Chcę powiedzieć, że jesteśmy gotowi zapłacić za dodatkowe części i za nowe silniki, więc to nie budżet jest problemem. Pytaliśmy Hondę o wsparcie dla Yukiego na resztę sezonu. Wyjaśniliśmy jaka jest nasza pozycja w stosunku do koncernu i potwierdziliśmy, że mamy dodatkowe pieniądze na Yukiego. Próbujemy przekonać zarząd, aby udzielili mu wsparcia do końca sezonu – powiedział rzecznik teamu Scot.

Nie jest zaskoczeniem, że zarząd HRC ma zupełnie inne spojrzenie na sprawę. Wiceprezes, Shuhei Nakamoto, powiedział: To proste, Honda może dostarczać silniki, podwozie i pozostałe części, tylko jeśli będzie to opłacone. Tak właśnie wygląda cała sytuacja. Jeśli team znajdzie jeszcze jednego sponsora, nie będzie dla Hondy problemem zapewnianie im tego, czego potrzebują. Tak więc, jeśli będzie budżet, będą dostawy.

Największą ofiarą całej sytuacji jest Takahashi. Zawodnik zaprzeczył oświadczeniom teamu, w których twierdzono, że Japończyk nie wystartował w wyścigu na Laguna Seca z powodu kontuzji pleców. Zaprzeczają temu również lekarze, stwierdzając, że Takahashi był w świetnym stanie i mógł się ścigać.

Byłem gotowy do jazdy i opuszczając Assen, byłem przekonany, że wystartuję na Laguna Seca. Potem zobaczyłem informację w prasie mówiącą, że dla mnie to już koniec – powiedział Takahashi.

Źródło: motorcyclenews.com