Honda CBR250R – piękny, mały sportowiec - Motogen.pl

Zgodnie z wcześniejszymi przeciekami, Honda na targach w Mediolanie zaprezentuje sportową ćwiartkę, czyli CBR250R.

CBR250R to jeden z najbardziej oczekiwanych motocykli w gamie Hondy, który uzupełni ofertę japońskiego producenta. Sportowca napędzać będzie jednocylindrowy silnik o pojemności 249,4 ccm z czterema zaworami na cylinder DOHC, zasilany wtryskiem paliwa. Wygląda na to, że jednostka napędowa to konstrukcja stworzona specjalnie do tego modelu. Jednocylindrowiec wygeneruje 26 KM. Trochę szkoda, że producent nie zdecydował się na zastosowanie widlastego Twina chociażby z modelu VTR250.

 

Przednie zawieszenie to 37-milimetrowy widelec, natomiast z tyłu pracuje całkiem zgrabny wahacz z centralnym amortyzatorem Pro-Link. Za zatrzymanie sportowca odpowiedzialne będą zarówno z przodu, jak i z tyłu tarczowe hamulce. Motocykl najprawdopodobniej wyposażony zostanie również w C-ABS. CBR250R będzie ważyć 162 kg.

 

To, co najbardziej urzeka w tym motocyklu, to wygląd. Stylistyka to połączenie stylu modelu VFR1200F oraz CBR1000RR Fireblade. Niewątpliwie CBR250R robi bardzo dobre pierwsze wrażenie i, jak w przypadku Kawasaki Ninja 250R, na pierwszy rzut oka można go pomylić z jednośladem o większej pojemności. Pełne owiewki, agresywne przednie światło i ładny wydech dopełniają sportowego charakteru. Mimo niewątpliwie wyścigowych korzeni, jednoślad zaoferuje swojemu kierowcy dość komfortową wyprostowaną pozycję, która sprawdzi się podczas jazdy w mieście.

 

Oprócz wyglądu do zakupu ma zachęcać także cena. Jak zdradził nam importer Hondy, w Polsce koszt zakupu CBR250R będzie wyjątkowo atrakcyjny i ma konkurować z  Kawasaki Ninja 250R, czyli największym rywalem na rynku dla sportowej ćwiartki Wielkiego Skrzydła. Szykuje nam się zatem ostra walka w segmencie małych, sportowych maszyn.

Więcej o motocyklach Honda