Fałszywa odzież motocyklowa jest wszędzie. Uważaj podczas zakupów i nie daj się naciąć! - Motogen.pl

Zbliża się wiosna, a z nią rosną nasze chęci uzupełnienia garderoby motocyklowej. Niestety, nieuczciwi sprzedawcy podrabianych ciuchów motocyklowych także czekają na okazję, by wcisnąć nam chłam.

Nikogo nie trzeba przekonywać, że odzież motocyklowa to kluczowy element naszego bezpieczeństwa. Chroni przed urazami w razie wypadku, zapewnia komfort podczas jazdy i zwiększa widoczność na drodze. Skąd mamy jednak wiedzieć czy dana kurtka, spodnie, czy protektory spełniają normy bezpieczeństwa?

Obfitość chłamu w internecie

Podrobione produkty ochronne dosłownie zalewają platformy e-commerce i reklamy w mediach społecznościowych, przyciągają klientów niską ceną i atrakcyjnym wyglądem. Jednak za obietnicą wysokiej jakości nie kryje się najczęściej zupełnie nic. Fałszywe certyfikaty zgodności, brak testów wytrzymałościowych i użycie fatalnych materiałów sprawiają, że taka odzież może okazać się bezużyteczna w krytycznym momencie. Protektor nie wytrzyma siły uderzenia, a materiał siły tarcia w czasie wypadku, co doprowadzi do poważnych obrażeń – oparzeń, otarć czy złamań. Fałszywe produkty często omijają nadzór regulacyjny, pozostawiając użytkowników bez realnej ochrony.

W tanich, podrobionych produktach protektory są często wykonane ze zwykłej gąbki lub jakiegoś przypadkowego tworzywa, które nie zapewnia skutecznej ochrony. Równie niebezpieczny jest brak odpowiednich elementów odblaskowych, co zmniejsza widoczność motocyklisty na drodze, zwłaszcza w nocy lub przy słabej widoczności.

Tylko sprawdzeni sprzedawcy!

Rozwój platform e-commerce otworzył dla sprzedawców tego chłamu ogromne możliwości. Bez problemu mogą omijać unijne regulacje kusząc nabywców ceną, podobieństwem do produktów oryginalnych lub wręcz fałszywą marką. Sklepy, takie jak TEMU, czy Aliexpress są pełne ofert produktów z fałszywymi oznaczeniami CE, co wprowadza konsumentów w błąd. Nie tak łatwo odróżnić produkt oryginalny od podrobionego, no chyba że cena za podróbę faktycznie jest rażąco niższa.

Ryzyka zakupu fałszywych elementów ochrony osobistej uniknąć jest jednak całkiem prosto – wystarczy kupować w sprawdzonych sklepach, zwracać szczególną uwagę na certyfikaty CE oraz oznaczenia zgodności produktu. Autentyczne oznaczenia są gwarancją przeprowadzonych testów bezpieczeństwa. Przed zakupem warto dokładnie sprawdzić jakość materiałów, szwy oraz obecność solidnych ochraniaczy w newralgicznych miejscach. Jeśli kupujesz w internecie – sprawdź czy sprzedawca jest wiarygodny, czy prowadzi sklep od dawna i czy nie ma na jego temat negatywnych opinii.

Airbag, tyle że nie motocyklowy

Przykłady produktów, na których można się srogo naciąć, są dosłownie wszędzie i nie zawsze dotyczą używania znanych marek na podróbach. Czasem sprzedawca wykorzystuje niewiedzę potencjalnego nabywcy i próbuje np. sprzedać produkt podobny to czegoś, co znamy. Na Aliexpress dziennikarze portalu motorcyclenews.com znaleźli kiedyś podejrzanie wyglądające kamizelki Huanqiu, sprzedawane jako motocyklowe airbagi.

Sprzedający informował w opisie, że kamizelka posiada unijny certyfikat CE oraz legitymuje się normą BS EN ISO 12402-4.2006. Dla niezorientowanego nabywcy taka informacja może wydawać się wystarczająca, tym bardziej że cena produktu Huanqiu to zaledwie 80 dolarów. Dla porównania – produkt Alpinestars Tech Air 5 kosztuje 700 dolarów.

Kiedy jednak przyjrzeliśmy się wspomnianej normie okazało się, że po pierwsze jest ona nieaktualna, a po drugie dotyczy… środków ratunkowych do użytku w wodzie, nie protektorów motocyklowych. Oznacza to, że produkt w ogóle nie był zaprojektowany pod kątem tarcia i amortyzacji uderzeń na twardej nawierzchni, nie był także pod takim kątem testowany.

Leave a Reply

Your email address will not be published.