Chak Molot. Najbezpieczniejszy motocykl? - Motogen.pl

Okazuje się jednak, że to właśnie Rosjanie opracowali motocykl, który jest naszpikowany elektronicznymi wspomagaczami, jakich próżno póki co szukać w innych jednośladach, a już w ogóle w takich ilościach. Projekt nazywa się Chak Molot i powstał na bazie Hondy CBR1000R. Zamysłem konstruktorów było przeniesienie do świata motocykli udogodnień zarezerwowanych dotychczas dla samochodów.

Tak oto mamy elektronicznie sterowane zawieszenie i amortyzator skrętu, które dostosowują się do warunków panujących na drodze. Oprócz tego Molot jest wyposażony w system monitorujący to, co dzieje się wokół motocykla i ostrzegający przed zagrożeniami i oceniający czy manewr, który będziemy chcieli zaraz wykonać, jest bezpieczny. System ostrzega o niebezpieczeństwie poprzez wibracje manetek – im większe jest natężenie wibracji, tym bardziej zwiększa się ryzyko wypadku. W razie potrzeby motocykl może na przykład podjąć decyzję o chwilowym odcięciu przepustnicy, co pozwoli zmniejszyć prędkość i odwlec nas od myśli o wykonaniu manewru, który zakończy się wizytą w szpitalu.

Molot posiada również Lane Departure Warning System, który monitoruje sytuację na pasie, na który chcemy zjechać i ostrzega o niebezpieczeństwie, jeśli na przykład zapomnieliśmy spojrzeć w lusterko lub ktoś nagle pojawił się na kursie, który chcemy obrać. LDWS działa w oparciu o czujniki umieszczone z tyłu motocykla. Oprócz tego jest też Predictive Emergency Braking System. PEBS podejmie za nas decyzję o hamowaniu na przykład w momencie, w którym zagapimy się w ruchu miejskim i nie zauważymy, że pojazd przed nami hamuje, jakaś przeszkoda nagle pojawia się na drodze lub ktoś wyjeżdża niespodziewanie z podporządkowanej. Czas reakcji systemu jest znacznie krótszy niż czas reakcji kierującego motocyklem.

Wszystkie te systemy opierają się na żyroskopach, czujnikach oraz kamerach HD. Motocykl jest wyposażony w twardy dysk, na którym przez cały czas są rejestrowane dane z naszej przejażdżki. Komputer sterujący systemami ostrzegania oraz systemem PEBS ma wgrane skrypty, na podstawie których motocykl będzie wykrywał niebezpieczne sytuacje, analizował je i w razie potrzeby reagował.

Ciekawostką jest fakt, że 5% elementów zastosowanych w Molocie zostało wykonanych przy pomocy drukarki 3D.

Oczywiście należy pamiętać, że pomimo wszystkich udogodnień najważniejszy i tak pozostaje człowiek. Na chwilę obecną nie wiadomo czy i kiedy motocykl trafi do produkcji. Twórcy deklarują, że będzie go można zakupić w 2015 roku.

Więcej o motocyklach Honda Autor: Wojciech Grzesiak