Spis treści
Może MotoGP, może motocross, a może enduro… Decyzja o rozwoju BMW Motorrad zapadnie już niebawem!
Marka BMW Motorrad wciąż jest nieobecna w wyścigach MotoGP. (To znaczy jest obecna, poprzez dostarczanie samochodów bezpieczeństwa oraz samochodów-nagród dla zawodników – ale nie o to chodzi). Wielu fanów chciałoby zobaczyć, jaką prototypową wyścigówkę wystawiłoby BMW w MotoGP oraz jak ta wyścigówka poradziłaby sobie na tle konkurencji.
W połowie roku 2024 pisaliśmy, że BMW poważnie rozważa wkroczenie do MotoGP, a naturalnie dobrym momentem byłby początek sezonu 2027, kiedy to w życie wchodzą nowe zasady (m.in. zupełnie nowe silniki, zmniejszone z 1000 do 850 ccm). Ponadto istotnym aspektem jest odpowiedź na pytanie, kto zajmie miejsce po wycofaniu się KTMa.
Teraz zarząd BMW potwierdził rozważania o MotoGP, dodał opcję alternatywną oraz zaznaczył, że istnieje ostateczna data na podjęcie decyzji…
BMW Motorrad w MotoGP, a może w offroadzie? Kiedy decyzja?
Dnia 15 stycznia 2025 w Berlinie odbyła się prezentacja fabrycznych zespołów wyścigowych BMW Motorrad w kategoriach World Superbike (gdzie Toprak Razgatlıoğlu zdobył na M 1000 RR tytuł mistrza ’24!) oraz Endurance.
Przy tej okazji redakcja Speedweek zapytała szefostwo o start w MotoGP. Sven Blusch, Szef Wyścigowy w BMW Motorrad odpowiedział: „Wiem że powtarzamy to od dawna, ale pracujemy nad strategią.” Zapytany o potwierdzenie plotek, że decyzja ma zapaść w pierwszym kwartale tego roku, odpowiedział: „Celem jest, abyśmy w połowie roku 2025 wiedzieli, w jakim kierunku zmierzamy”.
To oznacza, że zarząd BMW ustalił datę końcową (której dokładnie nie znamy, połowa roku 2025) na podjęcie decyzji o przyszłości motorsportowej marki. Ale jakie są inne kierunki i możliwości?
Na tym samym wydarzeniu, z tym samym Svenem Bluschem rozmawiała także redakcja GPone.com. Redaktorzy ponieśli kwestię plotek, według których Toprak (zawodnik, który zdobył mistrzostwo na BMW w WSBK w 2024) miałby na sezon 2026 przenieść się do innej marki w MotoGP. Blusch odpowiedział: „Zazwyczaj nie komentujemy kontraktów zawodników. Mogę tylko powiedzieć, że Toprak jest częścią wielkiej rodziny BMW oraz mamy nadzieję, że zostanie z nami w przyszłości – tym bardziej, że jest on naszym priorytetem”.
Zapytany, czy dobrym pomysłem nie byłoby więc wkroczenie do MotoGP razem z Toprakiem, Blusch odpowiedział, że BMW wciąż pracuje nad strategią oraz że na stole czeka kilka decyzji do podjęcia. Dodał też: „Mogę jedynie powiedzieć, że rozważamy MotoGP, ale rozważamy także inne dyscypliny, takie jak off-road.”
BMW rozsądnie ocenia sytuację – może zrobi tak jak Triumph albo Ducati?
We wspomnianej rozmowie ze Speedweek, Sven Blusch powiedział, że BMW nie chce patrzeć na sport motorowy tak, jakby to był wyłącznie koszt. Sport motorowy ma pomóc marce się rozwijać, ma być także spójny w komunikacji marketingowej. Blusch podsumował też: „Istnieją rynki, na których jeszcze nie jesteśmy obecni tak, jak byśmy sobie tego życzyli. W przyszłości patrzymy uważnie na Amerykę i Azję. Inni producenci pokazali, że motorsport może zostać użyty jako narzędzie do podbijania rynków.”
Jak należy to rozumieć? Na przykład w Stanach niezwykle popularny jest Supercross, a do tego potrzebny jest motocykl motocrossowy – tutaj można zerknąć na Triumpha i Ducati, dwie marki, które w ostatnim czasie od zera stworzyły motocykle MX. Być może pewną podpowiedzią jest świeży model koncepcyjny BMW F 450 GS, który także jest wejściem do nowego offroadowego segmentu silnikowo-podwoziowego.
Podsumowując: czego można spodziewać się po BMW? Być może będzie to wkroczenie do MotoGP wraz z początkiem 2027 roku. Być może będzie to stworzenie lekkiego, wyczynowego modelu cross i enduro klasy 450/250. A być może wszystko na raz, skoro BMW Motorrad dumnie chwali się, że rok 2024 został zamknięty z rekordową liczbą sprzedanych jednośladów (210 408 sztuk na całym świecie). Tego jeszcze nie wiemy, ale BMW planuje podjąć tę decyzję najpóźniej w połowie 2025 roku.
Leave a Reply